Miszpatim

Księga Wyjścia 21, 1 - 24, 17

09.02.2010

Czyta się kilka minut

A oto są prawa - miszpatim, które przedstawisz im" (21, 1). Te słowa otwierają kolejną parszę. Zaczynają się od litery waw, czyli polskiego "i’’, tu przetłumaczonego na "a". Ta litera, jak i szyk zdania, wskazują, że to, co następuje od tego miejsca, jest kontynuacją poprzedniej wypowiedzi Boga, która zawiera Dziesięcioro Przykazań. Zatem wszystkie te słowa otrzymał Izrael wprost od Niego na górze Synaj. Fakt ten ma przypomnieć, że całe prawo jest pochodzenia Boskiego. Sprawiedliwość nie może opierać się na ludzkim sercu czy nawet rozumnych spekulacjach, a tylko na wskazówkach Boga, bo, jak to zostało powiedziane w Psalmie 85, 12: "Wierność z ziemi wyrośnie, a sprawiedliwość wychyli się z nieba". Wyłania się z Pana, jedynego jej źródła. Człowiek sam z siebie nie jest w stanie poznać istoty sprawiedliwości.

"Prawa" - to kolejne słowo do rozważenia. Tora została zbudowana wokół zasad sprawiedliwości. Dlatego rozdział poświęcony Dziesięciu Przykazaniom poprzedzony jest rozważaniami o sądownictwie. Do Mojżesza przybył teść Jetro i ten, po wyznaniu wiary w Boga Jedynego, nauczył swego zięcia, jak powinien mówić o przepisach i prawach oraz kto ma być szafarzem sprawiedliwości. O tym, jakich praw sędziowie mają się trzymać, dowiadujemy się z kolejnych rozdziałów Tory.

Początkiem rzeczy jest wykład zasad prawa. Poprzedza rozważania moralne i stanowi dla nich tarczę i ochronę. Zasady etyczne pojawiają się oczywiście w Dziesięciu Przykazaniach, ale ich zasadniczy korpus znajduje się w kolejnej z ksiąg, w Księdze Kapłańskiej. Rabini powiadają, że społeczeństwa polegają na porządku prawa, a zasady miłości i moralnego rozwoju są jak korona, którą aniołowie nakładają sprawiedliwym. Pierwszą troską Tory jest prawo i sąd, ale te nie wystarczą i muszą być uzupełnione zasadami miłosierdzia.

"Przedstawisz" - Mojżesz wiedział, że nie wystarczy odczytywać zgromadzonym praw, aż je zapamiętają. Trzeba również możliwie precyzyjnie i dokładnie wyjaśnić ich sens. Całkiem inaczej rzecz się ma z zasadami wiary czy prawdami metafizycznymi. Na temat tego, czym jest ludzka dusza, jacy otaczają nas aniołowie, co się dzieje z nami po śmierci, Tora udziela skąpych informacji. Są ukryte i niejednoznaczne. Wręcz można odnieść wrażenie, że mistyczny wymiar Tory odsłania się dopiero w toku rozważań kolejnych pokoleń rabinów. Natomiast w kwestii prawa uderza porządek i precyzja sformułowań.

Teraz zaimek "im". Odnosi się on do całego Izraela. Prawa mają być studiowane nie tylko przez jurystów i sędziów, ale przez wszystkich Żydów. Prawa są przedstawione "im", co oznacza, że mają się w nie wgłębić młodzi i starzy. Jetro poradził przy tym Mojżeszowi, by co dziesiąty Izraelita był sędzią. To oczywiście mogło sprawić, że kara była rychła i jawna.

To pierwsze zdanie parszy, jak i następujące po nim objaśnienie kolejnych praw, odkrywa, moim zdaniem, istotę judaizmu. Większość z nas skłonna jest zapewne łączyć religię z duchowością, zespołem przekonań i odpowiednimi rytuałami. Tymczasem wykład religii jest w tym przypadku wykładem prawnych zasad. Czyli świętobliwość nie jest kwestią ascezy, umartwiania, pokłonów, ale skrupulatnego i rozumnego przestrzegania prawa. Bycie religijnym nie zamyka się w świątyni, ale obejmuje wszystkie dziedziny życia, bo wszystkie są przez prawo porządkowane. Można rzec jeszcze inaczej: świątynią jest synagoga, jak sala sądowa (a tym bardziej Sanhedryn, czyli najwyższy sąd Izraela). Znamienita i odpowiedzialna jest rola sędziego. Sędzia, który zachowuje obiektywność, uważany jest za partnera Boga w trwającym ciągle akcie Stwarzania. Sędzia skorumpowany czy po prostu głupi - niszczy ten świat.

Ciekawe, że wyliczanie praw Bóg zaczyna od niewolnika. Rabini uważają, że wywód zaczyna się od najsłabszego, by pokazać, iż każdy człowiek obdarzony jest uprawnieniami i obowiązkami. Nikt nie jest i nie może być traktowany jak rzecz. Każdy człowiek ma swoją godność. Przy czym musimy pamiętać, że Tora (jak i cała Biblia, w tym Nowy Testament) nie sprzeciwia się istnieniu niewolnictwa. Zaleca tylko, by niewolnik Hebrajczyk po sześciu latach został uwolniony na pamiątkę wyzwolenia z niewoli i dla przypomnienia praw szabatu. Każda niewola może być czasowa i każdemu należy się wolność. A wolność, jak naucza księga Zohar, pozwala czcić Boga i tym samym czcić Pana właściwego.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 07/2010