Mistrz to akuszer

Humanistyka także jest innowacyjna. Nie jest tylko pielęgnowaniem tradycji – przekonywał prof. Ryszard Nycz podczas piątkowego Śniadania Mistrzów w ramach Festiwalu Kopernika.

22.05.2015

Czyta się kilka minut

 / / fot. Kamila Zarembska / TP
/ / fot. Kamila Zarembska / TP

Kim jest mistrz? Skąd bierze się jego autorytet? Jaki jest stan współczesnej humanistyki? Wokół takich pytań koncentrowało się Śniadanie Mistrzów z prof. Ryszardem Nyczem – kierownikiem Katedry Antropologii Literatury i Badań Kulturowych UJ, teoretykiem i historykiem literatury, redaktorem naczelnym „Tekstów Drugich”. Rozmowę prowadziły dr Dorota Kozicka – historyczka i krytyczka literacka oraz dr Roma Sendyka – zajmująca się między innymi badaniami nad wizualnością, pamięcią, literaturą.

Mistrzowskie położnictwo

Mistrzowie są ważni – powiedział prof. Nycz. Miałem dwóch mistrzów: Jan Błoński i Janusz Sławiński. To oni mnie ukształtowali. Nastawili mnie na pewien sposób uprawiania humanistyki, który polega na tworzeniu czegoś nowego. Szukania nowych sposobów mówienia o literaturze. To przeciwny model uprawiania humanistyki niż „akademicki”, w którym chodzi tylko o podtrzymywanie tradycji. Figurą tego modelu był prof. Henryk Markiewicz. On zawsze wypowiadał się jako instytucja. Dla niego humanistyka była pielęgnowaniem tradycji. Nowe rozumiał jako zapomniane stare. Natomiast wedle Błońskiego i Sławińskiego humanistyka to tworzenie kultury, otwieranie nowych furtek do poznania tego, czego jeszcze nie znamy.


Copernicus Festival w Krakowie!

Hasłem przewodnim drugiej edycji jest "Geniusz".


– Trudno powiedzieć, z czego wynika autorytet mistrza – mówił Nycz. To się chyba dzieje się samo przez się. Na przykład Sławiński był demonem intelektu, fontanną inwencyjności. Jak magnes przyciągał ludzi. Błoński miał podobną właściwość. Pewnie polega to na jakiegoś rodzaju autentyczności myślenia i przekonania do tego, co się robi, odpowiedzialności za słowa i czyny. Praca, nauczanie i życie codzienne tworzą nierozerwalną całość.

Wysiłku bycia mistrzem nie można zmierzyć pieniędzmi. Akuszerstwo intelektualne wymaga czasu i wysiłku. Angażuje całą osobowość. Mistrz nie jest urzędnikiem pracującym w godzinach od 8 do 15. Czasem trzeba wykazać się odwagą. Podejmować trudne i niepopularne decyzje. Bronić słabszych.

W obronie humanistyki

Uniwersytety nie są fabrykami wiedzy. Na nich kształtuje się społeczeństwo obywatelskie. Trzeba zmusić rządzących, aby zmienili definicję Uniwersytetu. Obecny system grantowy sprawia, że ludzie żyją w kulturze ryzyka, nieustannej wędrówki – taka sytuacja wydaje się – mówił prof. Nycz – niekorzystna.

– Jak bronić humanistyki? – pytała dr Sendyka. –  Innowacyjność to pojęcie z żargonu administracyjnego – odpowiadał Nycz. Jednak nie musimy oddawać tego słowa ani naukom ścisłym, ani administracji. Można pokazać, że humanistyka także jest innowacyjna, twórcza. W mojej definicji innowacyjność to rozwiązanie nowego problemu, w nowy sposób. Prowadzi do dostrzeżenia nowego pola problemowego i umożliwia zainicjowanie nowej subdyscypliny. Innowacyjność nie jest tutaj rozumiana jako tworzenie przedmiotów, na przykład żarówki. W humanistyce stosowalność ma wymiar zupełnie innych niż w technologii. Dzięki takiemu podejściu możemy zmienić znaczenie słowa innowacyjność. To z resztą tylko jeden z pomysłów na obronę humanistyki.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]