Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
by chwytać się tematów które nas przekraczały
Musiał wiedzieć o tym skoro zachęcał do prostoty
i ostrzegał a nawet wyśmiewał podskakiwanie zbyt wysoko
i zaglądanie bóstwu za kołnierz
Ale na próżno ostrzegał
bo pychą było już samo zajmowanie się sztuką
W tym co potrafił o sobie powiedzieć złego
nie prześcignął go żaden z jego młodocianych prześladowców
O wierze mówił odważnie
czuł się manichejczykiem, ale pozostał przy ortodoksji
choć nie opuszczały go wątpliwości
Prawdą jest - co sam stwierdzał - że umysł ma przewrotny
Dane mu było więcej niż innym i wiedział o tym
Czasem go za to nienawidzono
czasem po prostu patrzono niechętnie - przyganiając
Niedouczeni pouczali go
Byli i tacy, którzy próbowali z przekonaniem lub bez
przesunąć go na koniec listy
Podobnie jak innych i jego nie ominęła nieprawość
Być uwielbianym albo odrzucanym
sam wybrał taką drogę
Nigdy pośrodku
Porównywał się czasem do Hioba
jednak ci co patrzyli z boku
widzieli tylko że los mu sprzyja
jakby się z diabłem sprzymierzył
bo sława jego objęła dwa kontynenty
i zajął wysokie miejsce na poetyckiej wieży
Zbyt dobrze wiedział
że nie wie o najważniejszym
i wiedzieć nie może
Chciał pokazać co rzeczywiste i uczynił to
A nad tą rzeczywistością unosiła się zawsze
jakaś nieodgadniona przestrzeń
jakby budowana nad szeolem kraina szczęśliwości
Nim nadszedł przeznaczony mu czas
doznał objawienia czym będą starość i dogasanie
Miasto niechętnie i zwlekając
oddawało swoje twierdze i okręty
Choroba Czesława Miłosza już od miesięcy napełniała nas niepokojem. Ale jego walka z czasem, w której sprzymierzeńcem była Mu wspaniała pamięć, sprawiała, że przypisywaliśmy Miłoszowi niejako trwanie nieskończone. Dopiero ostatnie wieści o słabnącej żywotności Poety uprzytomniły nam, że trzeba się z Nim żegnać powoli.
Wiersz “Medytacja" powstał przed czternastym sierpnia i stanowi rodzaj zapisu intensywnego myślenia o Nim, wciąż jeszcze z nadzieją na osobiste spotkanie.
JH