Medytacja

Nie byliśmy dość godni albo zbyt pewni siebie

22.08.2004

Czyta się kilka minut

by chwytać się tematów które nas przekraczały

Musiał wiedzieć o tym skoro zachęcał do prostoty

i ostrzegał a nawet wyśmiewał podskakiwanie zbyt wysoko

i zaglądanie bóstwu za kołnierz

Ale na próżno ostrzegał

bo pychą było już samo zajmowanie się sztuką

W tym co potrafił o sobie powiedzieć złego

nie prześcignął go żaden z jego młodocianych prześladowców

O wierze mówił odważnie

czuł się manichejczykiem, ale pozostał przy ortodoksji

choć nie opuszczały go wątpliwości

Prawdą jest - co sam stwierdzał - że umysł ma przewrotny

Dane mu było więcej niż innym i wiedział o tym

Czasem go za to nienawidzono

czasem po prostu patrzono niechętnie - przyganiając

Niedouczeni pouczali go

Byli i tacy, którzy próbowali z przekonaniem lub bez

przesunąć go na koniec listy

Podobnie jak innych i jego nie ominęła nieprawość

Być uwielbianym albo odrzucanym

sam wybrał taką drogę

Nigdy pośrodku

Porównywał się czasem do Hioba

jednak ci co patrzyli z boku

widzieli tylko że los mu sprzyja

jakby się z diabłem sprzymierzył

bo sława jego objęła dwa kontynenty

i zajął wysokie miejsce na poetyckiej wieży

Zbyt dobrze wiedział

że nie wie o najważniejszym

i wiedzieć nie może

Chciał pokazać co rzeczywiste i uczynił to

A nad tą rzeczywistością unosiła się zawsze

jakaś nieodgadniona przestrzeń

jakby budowana nad szeolem kraina szczęśliwości

Nim nadszedł przeznaczony mu czas

doznał objawienia czym będą starość i dogasanie

Miasto niechętnie i zwlekając

oddawało swoje twierdze i okręty

Choroba Czesława Miłosza już od miesięcy napełniała nas niepokojem. Ale jego walka z czasem, w której sprzymierzeńcem była Mu wspaniała pamięć, sprawiała, że przypisywaliśmy Miłoszowi niejako trwanie nieskończone. Dopiero ostatnie wieści o słabnącej żywotności Poety uprzytomniły nam, że trzeba się z Nim żegnać powoli.

Wiersz “Medytacja" powstał przed czternastym sierpnia i stanowi rodzaj zapisu intensywnego myślenia o Nim, wciąż jeszcze z nadzieją na osobiste spotkanie.

JH

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 34/2004

Artykuł pochodzi z dodatku „Czesław Miłosz (1911-2004)