Ludnościowy krach, czyli jak znika Płock

08.02.2021

Czyta się kilka minut

Takiego miesiąca nie było od dekad: w grudniu ub. roku narodziło się 25,8 tys. dzieci, najmniej w miesięcznym ujęciu od 2002 r. A grudzień był pierwszym miesiącem, na którego bilans mogła wpłynąć epidemia – od marca 2020 zdążyło wszak upłynąć 9 miesięcy.

Zły pod tym względem był cały rok: Polsce ubyło ok. 115 tys. ludzi, czyli mniej więcej tyle, ile populacja średniej wielkości miasta, np. Płocka. Przyczyny są dwie: ok. 70 tys. epidemicznych zgonów (część to pokłosie zapaści w ochronie zdrowia) i fatalne wskaźniki urodzeń. Narodziło się 355 tys. dzieci – najmniej od 2004 r.

Nie lepiej rysuje się przyszłość: do powiększonej epidemią sumy lęków, które nie sprzyjają decyzjom o posiadaniu dzieci, doszło zaostrzenie prawa aborcyjnego. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 7/2021