Kto tak nazwał Polskę?

Kto nazwał Polskę "Ubekistan" - pytają premiera Kaczyńskiego rozmawiający z nim dziennikarze "Rzeczpospolitej". "Tak Polskę nazywa socjolog profesor Andrzej Zybertowicz - brzmi odpowiedź. - Kiedyś uważałem, że ma dużo racji, ale jednak trochę przesadza. Teraz wiem, że nie przesadzał".

13.10.2006

Czyta się kilka minut

Jest to fragment wywiadu, który ukazał się 29 września. Dwa dni później prof. Zybertowicz ogłosił sprostowanie, w którym stwierdza: "Nie jestem twórcą tego terminu ani też nigdy się nim nie posługiwałem na określenie mojego kraju". Nie zauważyłam, by ktokolwiek to sprostowanie zauważył i nagłośnił. A haniebny termin "Ubekistan" jako synonim naszego ojczystego kraju przyjął się natychmiast i na wszystkie sposoby eksploatowany jest w publicystyce zwolenników władzy.

Nie ja jedna z pewnością przyjęłam ten językowy incydent z najgłębszym oburzeniem i oporem. Jestem przekonana, że każdy, kto tak go odebrał, ma obowiązek nie tylko zapytać, kto właściwie wynalazł ten termin, ale także zaprotestować. Zatruwanie języka debat i sporów publicznych trwa już od dłuższego czasu i wielu jest temu winnych. Użycie - i to z jaką aprobatą! - tego terminu przez jedną z najważniejszych osób w państwie sprawia, że jakość naszego myślenia o kraju doznaje następnego katastrofalnego uszczerbku. Rozgrzesza wszystkich zacietrzewionych z podstawowej powinności nietykania pojęć i spraw bezcennych dla wszystkich jednakowo, a także z elementarnej przyzwoitości w posługiwaniu się słowami adekwatnymi do tego, co się ma na myśli. Barbarzyństwo wydaje się mieć coraz lepiej, tak jakby nie było jasne, że to nie broń na wroga, tylko choroba penetrująca własne szeregi.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka, publicystka, felietonistka, była posłanka. Od 1948 r. związana z „Tygodnikiem Powszechnym”, gdzie do 2008 r. pełniła funkcję zastępczyni redaktora naczelnego, a do 2012 r. publikowała felietony. Odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 42/2006