Ładowanie...
Kto i po co wysadził Nord Stream?

W tej jednej jedynej dziś kwestii politycy z krajów zachodnich i Rosji są zgodni: jest nieprawdopodobne, właściwie niemożliwe, aby uszkodzenie obu nitek gazociągu Nord Stream, łącznie w trzech miejscach naraz, było przypadkową awarią spowodowaną czynnikami naturalnymi.
Przy czym słowo „uszkodzenie” brzmi tutaj jak eufemizm: sądząc po zdjęciach, które we wtorek 27 września opublikowała duńska marynarka – to duński samolot patrolujący akwen koło Bornholmu pierwszy odnotował, iż dzieje się tam coś niezwykłego – chodzi najwyraźniej o zniszczenia poważne. Wzburzone, „bulgocące” powierzchnie wody w tych miejscach, gdzie na głębokości ok. 70 metrów rury zostały zniszczone, miały średnicę kilkuset metrów, podobno nawet kilometra. Równie oczywista wydaje się teza, że – jeśli mamy tu do czynienia z aktem sabotażu czy też po prostu: z operacją mającą zniszczyć rurociągi – to siły i...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]