Rura, która dzieli Niemcy
Politycy, eksperci, ekolodzy – coraz więcej grup w RFN domaga się wstrzymania budowy gazociągu Nord Stream 2. Aby do tego doszło, zdanie musi zmienić także Angela Merkel.
Na inaugurację gazociągu Nord Stream w Lubminie, na niemieckim brzegu Bałtyku, oprócz samej kanclerz Merkel stawili się przywódcy Holandii, Francji i Rosji. Pojawił się także unijny komisarz ds. energii. Na znak dany przez fotografów wszyscy razem, z uśmiechami na twarzy, chwycili za pokrętło. Wspólnymi siłami symbolicznie rozpoczęli przepływ rosyjskiego gazu bezpośrednio do Niemiec.
Był 8 listopada 2011 r. Budowa gazociągu poszła tak gładko, że główny lobbysta przedsięwzięcia, były kanclerz Gerhard Schröder, zaczął wraz z rosyjskimi partnerami planować kontynuację. Bo cóż mogłoby jeszcze bardziej umocnić przyjaźń niemiecko-rosyjską, jeśli nie zwiększenie możliwej przepustowości o kolejne 55 mld metrów sześciennych niebieskiego paliwa?
Od inauguracji w Lubminie minęła niemal dekada. Dziś trudno sobie wyobrazić, że jakikolwiek europejski polityk zaryzykowałby udział w...
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Nie ma tu nic o PISie więc brak komentarzy