Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Dzieje Kaina i Abla nie są ściśle rzecz biorąc historią. Są raczej wydarzeniem, o którym najlepiej można powiedzieć, że "dzieje się" nigdy i zawsze, nigdzie i wszędzie. Zabójstwa Abla nie da się datować, ale powtarza się ono ciągle i na każdym miejscu - w każdym ludzkim pokoleniu. I za każdym razem jest tak, że krew Abla przemawia z wielką mocą i krzyczy o pomstę.
Skąd bierze się taka moc krwi Abla? Po pierwsze stąd, że zabijany jest człowiek sprawiedliwy i niewinny, niczego nie podejrzewający oraz bezbronny. Zostaje zabity z premedytacją, z wyrachowaniem, na zimno i według przemyślanego planu (Rdz 4, 8). Starszy i silniejszy zabija młodszego i wymagającego opieki, wykorzystując jego słabość. Imię "Abel" znaczy bowiem tyle, co "proch", "nicość", "marność", "przemijające tchnienie" i "podmuch". Zabija go bez powodu, z zazdrości, gdyż nie może pogodzić się z tym, że Bóg go wybrał. Tak, krew Abla głośno domaga się sprawiedliwości...
A jednak Bóg nie wysłuchuje tej krwi. Nie staje się mścicielem Abla. Przeciwnie, staje się mścicielem Kaina! Od pierwszego kainowego grzechu, w każdym pokoleniu powtarza: "Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie!".
W Izraelu funkcjonowało prawo zemsty (Lb 35, 21). Mówiło ono, że jeśli zostanie popełnione morderstwo, najbliższy krewny ofiary, tak zwany "mściciel krwi" (hebr. go’el), w imieniu całego klanu winien dokonać pomsty i zabić mordercę. W niektórych księgach Starego Testamentu (np. Ps 19, 14; Iz 41, 14; Jr 50, 34) Pan Bóg nazywany jest "Mścicielem" (Go’el) Narodu Wybranego, a więc jego Opiekunem, Obrońcą, Tym, który pomści każdą jego krzywdę.
I Bóg objawia się nam właśnie takim Mścicielem Kaina! Bratobójcę ogłasza swym krewnym, obdarzając go "znamieniem", jakby rodowym klejnotem, gwarantującym mu bezpieczeństwo. Niezwykłe to objawienie Bożego miłosierdzia - niezwykłe tym bardziej, że znajdujemy je niemal na pierwszych kartach Starego Testamentu, w godzinie przeraźliwego ludzkiego grzechu!
Wolno (i trzeba) zapytać, DLACZEGO Bóg - chociaż zapewne z najwyższą uwagą słucha - to jednak nie wysłuchuje krwi Abla??? Otóż dlatego, że jest Krew, która przemawia jeszcze głośniej niż krew Abla. Jest to Krew Jezusa - mówi o tym Autor Listu do Hebrajczyków (por. Hbr 12, 24). Podczas gdy krew Abla woła o pomstę, Krew Jezusa woła o wybaczenie.