Reklama

Ładowanie...

Kronos

17.06.2013
Czyta się kilka minut
Wszyscy piszą, pomyślałem, to i ja napiszę. Co mi szkodzi.
T

Tym bardziej że wiedziony dziwnym odruchem kupiłem książkę. A nigdy przecież nie kupowałem głośnych, poprzedzanych famą, okrzyczanych zawczasu. I jak się zazwyczaj okazywało – miałem rację. No ale tym razem kupiłem i czytam. Trochę od tyłu, trochę z początku, wybierając strony z najmniejszą ilością przypisów. Słabo to idzie, gdy się nastawimy na jakieś ciągłości, na zdania jako tako zamknięte, na myśli uformowane, no w ogóle na „literaturę”. Bo to jest czkawka życia. Może nawet próba życia jeden do jeden. W 1938 r.: „we wrześniu Munich” i „chciała się puszczać, przyznała, nogi jej śmierdziały”. Czytam bez przekonania, że się czegokolwiek doczytam. Bo też nigdy go jakoś uważnie nie czytałem. Nie przeszła mi żadna powieść. Za dużo tam fikołków było, saltów mortalów oraz autoerotyzmu pisarskiego. Z dziennikami trochę lepiej szło, ale koniec końców zgodziłem się dla wygody, że wielkim...

4767

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]