Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Człowiek premiera
Nowym wiceministrem cyfryzacji został były szef Młodzieży Wszechpolskiej Adam Andruszkiewicz, który kilka lat temu podczas demonstracji w Białymstoku (na zdjęciu) wykrzykiwał o „pedalskiej warszawce”, a jako poseł dał się zapamiętać z pobrania prawie 70 tys. ryczałtu na paliwo, choć do Sejmu dojeżdżał koleją. Opozycja – powołując się m.in. na jego wypowiedzi o Białorusi – uważa Andruszkiewicza za agenta wpływu Moskwy.
Człowiek Niemców
Agentem wpływu jest, jak się zdaje, również Donald Tusk, i to w dodatku agentem Berlina: „Przy wyborze na stanowisko przewodniczącego RE nie był reprezentantem Polski. Z przebiegu wydarzeń wynika, że był reprezentantem Niemiec, choć może nieformalnym” – powiedział dziennikowi „Polska” szef dyplomacji Jacek Czaputowicz.
Człowiek prezesa
Szefowa departamentu komunikacji i promocji NBP Martyna Wojciechowska nie jest niczyją agentką – nie musi. Z wykształcenia rusycystka, wedle zgodnych informacji mediów zarabia ok. 80 tys. zł miesięcznie. Czy nie za wiele? „To już w naszym kraju atrakcyjne dziewczyny nie mogą zajmować eksponowanych stanowisk, żeby nie snuć nieetycznych domysłów?” – odpowiada pytaniem pełnomocniczka prawna NBP.
Człowiek wolności
Gdyby to od nas zależało, co najmniej tyle samo wypłacalibyśmy Piotrowi Glińskiemu za wzruszające wyznanie w okolicznościowym (w związku z przyznaniem mu tytułu „Człowieka Wolności” tygodnika „Sieci”) wywiadzie: „Jako minister kultury mam obowiązek obalać rozmaite przeszkody duszące wolność, i to robię. Mam ambicję otworzenia kultury dla wszystkich, spluralizowania jej”.