Krągłości bonobo

Maluma to coś o opływowym kształcie, może wręcz coś kulistego. „Takete” ma wyszczerbione lub ostre krawędzie; gdyby przyjęło fizyczną formę, łatwo byłoby się tym skaleczyć. To samo można powiedzieć o parze „buba” i „kiki”.
Tak wskazali Wolfgangowi Köhlerowi ludzie, kiedy w 1929 r. zapytał, co kryje się za tymi obco brzmiącymi wyrazami. Język, którym się posługiwali, nie był aż tak istotny – eksperymenty psychologów regularnie pokazują, że pewne zbitki literowe sugerują nam konkretne znaczenia. Do tych definicji nieistniejących słów przychylają się reprezentanci użytkowników co najmniej 25 języków, w 10 różnych systemach pisma.
Znaczenie słów jest wynikiem przyjętej konwencji, nawet jeśli uzasadnionej z etymologicznego punktu widzenia, to zwykle niewiążącej formy słowa z jego znaczeniem. Jednak gdy informujemy, że coś trzaska, zgrzyta lub chrzęści, to słowa odsyłają do...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Tak, chcę
czytać więcej »
Masz już konto? Zaloguj się
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]