Koza a sprawa polska

Dwóch prawników zdobyło sobie ostatnio sporą popularność w światowych mediach: Andrzej Duda oraz pewien młody, skromny adwokat z Kenii.

01.06.2015

Czyta się kilka minut

Ten drugi, ponieważ złożył deklarację w sprawie 16-letniej córki prezydenta Obamy. Chce ją mianowicie poślubić. W zamian za rękę królewny zaoferował znaczącą liczbę owiec (70), krów (50) i nieco kóz (30). Kóz, jak się wydaje, zaproponował jednak za mało, bo Biały Dom nie podjął jeszcze rzeczowych rozmów.

Wyobraźmy sobie przez chwilę, że w konkury do panny Obama uderzałby nasz człowiek, Andrzej Duda. Owce? 16 tysięcy. Kozy? Tyle, ile może stanąć jedna na drugiej, aż po szczyt World Trade Center i na dodatek będą beczeć „All The Pretty Little Ponies”. Me – bee – be – meee...

Kenijczyku kochany, tak się zdobywa serca ludzi. Oczywiście utrzymanie ich przy sobie to już zupełnie inna historia. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 23/2015