Koronacja Żebraka

Niedziela Chrystusa Króla

18.11.2008

Czyta się kilka minut

Mało znana legenda o św. Augustynie opowiada, jak pewnego dnia do Hippony dotarł zmęczony pielgrzym. Była niedziela, a biskup Augustyn, jak to miał w zwyczaju, właśnie przygotowywał się w zakrystii do wygłoszenia kazania. Odłożył na bok papirusowy zwój z Ewangelią, spojrzał na obolałe stopy wędrowca. Przypomniał sobie własne kazanie o umyciu nóg, wziął misę z wodą i zaczął umywać nogi Nieznajomemu. Po chwili twarz wędrowca miała się odmienić, a autor "Wyznań" zobaczył przed sobą twarz Jezusa.

Znawcy literatury wiedzą, że ta legenda jest klasycznym toposem hagiograficznym powielanym w życiorysach wielu świętych. Pojawia się w opowieściach o św. Marcinie z Tours, Franciszku z Asyżu i innych. Istnienie tego toposu zawdzięczamy poruszającej narracji o Sądzie nad Narodami przekazanej przez św. Mateusza. To właśnie tu znajdujemy słowa Jezusa utożsamiającego się z potrzebującymi: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnie uczyniliście" oraz "Wszystko, czego nie uczyniliście...". Pewnie wielu wrażliwych słuchaczy przejęło się tym zdaniem i tak powstała piękna legenda o dobrych ludziach niosących pomoc potrzebującym, a przez to samemu Chrystusowi. Bo nikt, kto chce mienić się uczniem Chrystusa, nie może przejść obojętnie wobec tych słów. Obojętność na to przesłanie byłaby obojętnością na los człowieka.

Nie czytam tego fragmentu Ewangelii jako opisu Sądu Ostatecznego. Po prostu nie godzę się na obraz Pana Boga stojącego nad moim życiem z kalkulatorem uczynków w ręku. Byłby to Bóg małostkowy. Budzący lęk, a nie miłość i zaufanie. Bóg Jezusa Chrystusa nie grozi palcem, ale uczy, bym własną teraźniejszość przeżył odpowiedzialnie. Zaprasza do życia wolnego od uprzedzeń wobec kogokolwiek i zaprzestania koncentrowania uwagi na własnej osobie. On chce też, bym uznać każde moje działanie lub zaniechanie działania jako rodzące konsekwencje. Znakiem przynależności do Niego nie jest znajomość orzeczeń doktrynalnych i historii dogmatów, ale postępowanie względem innych, choćby nie byli z ojczyzny mojej.

Być uczniem Jezusa oznacza służyć potrzebującym, a kto tego nie czyni, ten nie poznał swojego Mistrza, nigdy nie był człowiekiem wierzącym. Warto pamiętać o tym, gdy wspominamy tragiczną historię Żydów, pogromy Polaków na Wołyniu, ludobójstwo w Ruandzie, współczesne prześladowania chrześcijan w Indiach. W tamtych wydarzeniach nie zawsze wiara w Boga stała u początków wyciągnięcia ręki ku potrzebującym. Często punktem wyjścia była wiara w człowieka. Wiara, że Bóg każdego obdarował godnością królewską. I to jest najważniejsze przesłanie katechezy o Sądzie.

Bo łatwo nam wyobrazić sobie Chrystusa ukoronowanego na Króla. Trudniej przychodzi nam myśl, by zwykłych  ludzi traktować jak królów i królowe. Łatwo pomagać innym, by uzyskać nad nimi władzę. Trudniej oddać władzę nad sobą żebrakowi. A o to właśnie chodziło tym wszystkim świętym ludziom myjącym czyjeś nogi, okrywających swoimi płaszczami wędrowców i ratujących z pożogi niewinnych.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 47/2008