Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Bo teraz priorytety są inne: chlorowanie ujęć wody, dowożenie jej cysternami, chodzenie od domu do domu i powtarzanie mieszkańcom: wodę gotujcie przynajmniej przez minutę; jeśli nie macie mydła, przed jedzeniem przecierajcie dłonie piaskiem; ubrania pierzcie przynajmniej 30 metrów od ujęć wody. W kraju, gdzie stałego dostępu do bezpiecznej wody nie ma 14,5 mln ludzi, takie podstawowe rady mogą ocalić życie.
W Jemenie do minionej środy zgłoszono ok. 363 tys. zachorowań na cholerę – najwięcej w pojedynczym kraju, odkąd zaczęto prowadzić statystyki. Od marca zmarło 1817 osób. Pora deszczowa, która właśnie się zaczęła, przyniesie ulgę udręczonym przez suszę, lecz może zwiększyć tempo transmisji choroby. Ta najbardziej rozprzestrzenia się na zachodzie kraju, gdzie już trzeci rok trwają naloty saudyjskiej koalicji, których oficjalnym celem są szyici z ruchu Huti (lojalni wobec poprzedniego prezydenta, w 2014 r. zajęli oni dużą część kraju, w tym stolicę Sanę), ale w praktyce cierpią głównie niewinni. W miniony wtorek okazało się, że w nalocie w prowincji Taiz zginęło co najmniej 20 cywilów, tzw. uchodźców wewnętrznych (w całym kraju jest ich ponad 3 mln). To wojna, w której pośredni udział bierze także Zachód: nie minęło nawet pół roku od podobnego ataku, który w październiku w Sanie zabił 140 ludzi, a np. brytyjski rząd zatwierdził sprzedaż broni Arabii Saudyjskiej za łączną kwotę 283 mln funtów. Tymczasem i Saudyjczycy, i ruch Huti celowo utrudniają dostawy żywności i lekarstw. Sytuacja w kraju jest tak poważna, że w minionym tygodniu ONZ pomógł przetransportować 316 migrantów z Somalii z powrotem do ich ojczyzny – nawet Róg Afryki wydaje się bezpieczniejszy. Minority Rights Group, międzynarodowa organizacja obserwująca położenie mniejszości etnicznych, ogłosiła właśnie Jemen państwem, w którym w ciągu ostatniego roku najbardziej wzrosło ryzyko ludobójstwa i masowych zabójstw. ©℗