Jemeńczycy pod bombami
Jemeńczycy pod bombami

Wojna nie zapoczątkowała tutaj cierpień, lecz dodała nowe – i to nawet zanim jeszcze wybuchła.
Jemen był najbiedniejszym państwem Półwyspu Arabskiego. Dzisiaj – dokładnie dwa lata po tym, gdy do wewnętrznego konfliktu (aczkolwiek z udziałem zewnętrznych graczy) włączyło się lotnictwo sąsiedniego królestwa Saudów – jest krajem na granicy upadku. Pomocy potrzebuje tu ok. 19 mln ludzi. A zapasy żywności, którą Jemen niemal wyłącznie importuje, mogą się skończyć już za dwa miesiące.
Co gorsza, jemeńska wojna dopiero się rozkręca.
Inaczej niż w Tunezji
Tymczasem jeszcze przed kilkoma laty wydarzenia w Jemenie uznawano na Zachodzie za rzadki przykład sukcesu Arabskiej Wiosny.
W 2012 r. demonstracje doprowadziły tu do dymisji prezydenta Alego Abda Allaha Saliha, który podczas trzech dekad swoich rządów wykazywał się awersją do demokracji,...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]