Jaki jest polski katolik? Komu ufa? Ile znaczą dla niego Europa i klimat? Mamy nowe dane

JAKO PIERWSI PUBLIKUJEMY WYNIKI PRECEDENSOWEGO BADANIA | Polscy katolicy ufają papieżowi Franciszkowi, autorytetem jest dla nich także Jan Paweł II. Są za tradycją i rodziną, ale nie mają ochoty występować z Unii. Nie ufają biskupom. Lubią ekologów, nawet jeśli podejrzewają ich o interesowność.

04.12.2022

Czyta się kilka minut

Kościół w Praszce pw. Wniebowzięcia NMP. Wrzesień 2022 r. /  / FOT. Karol Porwich/East News
Kościół w Praszce pw. Wniebowzięcia NMP. Wrzesień 2022 r. / / FOT. Karol Porwich/East News

Pracownie badawcze rzadko podejmują próby sportretowania polskich katolików – kim są, jak rozumieją swoją wiarę i jak widzą swoje miejsce w Kościele – w oparciu o badanie reprezentatywnej próby osób, deklarujących się jako wierzące, praktykujące i związane z Kościołem. Badanie takie (jakościowe i ilościowe) przeprowadziła pracownia ARC na zlecenie Fundacji Futura Iuventa. Po raz pierwszy przedstawione ono zostało 3 grudnia podczas międzynarodowego sympozjum „Creatio continua” na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie.

Jego podstawowym celem było określenie świadomości ekologicznej tej grupy społecznej, jednakże badani nie byli o tym informowani (by zapobiec intencjonalnemu dostosowywaniu odpowiedzi do założonego celu). Dzięki temu otrzymaliśmy interesujące odpowiedzi na wiele innych pytań dotyczących wiary, praktyk religijnych i wyznawanych wartości.

Badanie ilościowe (metodą CATI) wykonano na przełomie kwietnia i maja 2022 r. na reprezentatywnej próbie 1005 osób, której struktura (płeć, wiek, miejsce zamieszkania, wykształcenie) oparta została o dane pochodzące z Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego.

Poprzedzające je badanie jakościowe (Focus Group Interview), które pomogło sformułować pytania do badań ilościowych, przeprowadzono w 5 grupach katolickich aktywistów ekologicznych (w tym dwóch z województwa podkarpackiego).

Katolicyzm dla wielu jest coraz trudniejszy

Nie jest zaskoczeniem, że spośród priorytetów życiowych badani wskazywali na pierwszym miejscu rodzinę, następnie pokój i bezpieczeństwo (badanie przeprowadzono po rosyjskiej agresji na Ukrainę), dalej zdrowie, wiarę, pracę i rozwój osobisty, a na ostatnim – zmiany klimatu. Co ciekawe, te ostatnie ważniejsze są dla kobiet 65+ niż dla osób w wieku 18-44 lata.

[KLIKNIJ W OBRAZEK, ABY POWIĘKSZYĆ]

Podobnie rozkładały się odpowiedzi na pytanie, „o co najbardziej dbamy”: rodzinę wskazało 89 proc. badanych, Polskę – 43 proc. (wśród których ponad połowę stanowiły osoby starsze), rozwój osobisty – 22 proc. (z czego ponad połowę stanowiły, co oczywiste, osoby młodsze), a przyrodę – 19 proc.

Choć większość badanych w każdej grupie wiekowej określała się jako „głęboko wierzący” (77 proc.) i blisko związani z Kościołem (67 proc.), to jednocześnie również większość zgadzała się ze zdaniem, że „księża co innego mówią, a co innego robią” (40 proc. na tak, 30 proc. na nie, pozostałe osoby niezdecydowane) oraz że „większość księży i biskupów ma nieżyciowe poglądy” (38 proc. do 28 proc.).

W pytaniu, co najbardziej charakteryzuje polski Kościół, badani mogli ustosunkować się (tak / nie / nie wiem) do 9 proponowanych odpowiedzi. Najwięcej respondentów (91 proc.) zgodziło się, że taką charakterystyczną cechą jest tradycja. Dla sporej grupy Kościół jest też wspólnotą jednoczącą wiernych (65 proc.) i drogowskazem moralnym (61 proc.). Termin „kryzys” charakteryzuje polski Kościół w opinii 52 proc. katolików, upolitycznienie – 49 proc., zagubienie – 41 proc., oderwanie od realiów życia – 38 proc., nadużycia finansowe – 36 proc., pedofilia – 34 proc. Najbardziej zdystansowane wobec Kościoła są osoby młode, lepiej wykształcone i mieszkające w dużych miastach. Wielu z tych respondentów odpowiadało, że musi wyszukiwać kościoły, w których księża nie poruszają tematów politycznych. Większość zgadza się też z opinią, że coraz trudniej jest im publicznie przyznawać się do swego katolicyzmu.

Największa grupa badanych (42 proc.) uważa krytykę Kościoła za zjawisko słuszne i uzasadnione, nieco mniej uznaje ją za „nagonkę i walkę z Kościołem” (39 proc.). W grupach wielkomiejskich głosów usprawiedliwiających krytykę było 52 proc.


CZYTAJ TAKŻE

ODJANIEPAWLANIE. „BARKA”, 2137 I MEMY Z PAPIEŻEM. DLACZEGO MŁODZI LUDZIE ŻARTUJĄ Z JANA PAWŁA II >>>


Dla blisko 1/3 wierzących największym autorytetem jest papież Franciszek (30 proc.), tuż przed Janem Pawłem II (26 proc.). Na trzecim miejscu są „najbliżsi księża”, których zaufaniem obdarza 15 proc. badanych. Biskupi stanowią autorytet dla 8 proc. katolików, „inni księża” – dla 4 proc. 12 proc. respondentów nie uważa nikogo w Kościele za autorytet, tyle samo osób nie umiało odpowiedzieć na to pytanie. Udzielane odpowiedzi były spontaniczne (niesugerowane przez ankietera).

[KLIKNIJ W OBRAZEK, ABY POWIĘKSZYĆ]

Polak – katolik, Europejczyk i ekolog

Na pytanie, czy wspólna Europa jest dobrem, o które należy się troszczyć, pozytywnie odpowiedziało 84 proc. polskich katolików. Sporą liczbę wskazań (77 proc.) uzyskała też odpowiedź, że warto być w Unii Europejskiej, mimo różnic, jakie są pomiędzy jej członkami. Co prawda nie wszyscy uważają, że dzielimy z innymi te same wartości i kulturę (46 proc.), ale za to ważnym powodem dla bycia we wspólnocie europejskiej jest nasze bezpieczeństwo (67 proc. respondentów). W każdej z tych odpowiedzi więcej pozytywnych głosów pochodziło od kobiet.

W kolejnej części ankiety zaczęły pojawiać się z większą częstotliwością pytania lub propozycje odpowiedzi określające świadomość ekologiczną polskich katolików (co było podstawowym celem badania). W pytaniu o powinności i obowiązki katolika ankietowani mogli ocenić (w skali 1-5) osiem proponowanych odpowiedzi. Największym powodzeniem cieszyło się zdanie, że „katolik powinien dbać o przyrodę jako o dar od Boga” (93 proc.). Prawie tyle samo wskazań miała „służba innym ludziom” (92 proc.). Dopiero na szóstym miejscu uplasowało się przyjmowanie komunii (78 proc.), a najmniejszym powodzeniem cieszył się obowiązek finansowego wspierania wspólnoty kościelnej (49 proc.). 55 proc. ankietowanych uznało za powinność ekologiczną katolika „czynienie sobie ziemi poddaną” (w przeważającej liczbie odpowiedzi tej udzielały osoby starsze).

[KLIKNIJ W OBRAZEK, ABY POWIĘKSZYĆ]

Podobne wyniki przyniosły kolejne pytania. Dbanie o środowisko uznało za „obowiązek moralny” 93 proc. katolików. 44 proc. z nich uważa, że aktywiści, działający na rzecz klimatu, czerpią ze swej działalności korzyści, ale – paradoksalnie – nie przeszkadza to ankietowanym darzyć ich sympatią (62 proc.). Jedna trzecia badanych katolików uważa, że działanie człowieka nie ma żadnego wpływu na zmianę klimatu, jedna piąta uznaje ten temat za „lewicowy”.

Problematykę ekologiczną za bliską uważają w większości respondenci lepiej wykształceni oraz… starsi (w wieku 55-64). Najmniej problemem interesują się wierzący z grupy wiekowej 25-34 lata.

Wśród osób uznających temat za ważny najczęściej pojawia się – jako powód – troska o przyszłe pokolenia (94 proc.). Istotna jest też „dbałość o najbliższe otoczenie” (85 proc.), motywacja religijna (77 proc. uważa ochronę przyrody za nakaz Boży). Duża część badanych uważa, że należy dbać o klimat, by zapobiegać wzrostowi cen żywności (76 proc.), być w zgodzie z zaleceniami Unii Europejskiej (47 proc.) lub pozyskiwać dopłaty i dofinansowania (43 proc.).


CZYTAJ TAKŻE

KTO NAM UKRADŁ KOŚCIÓŁ. ROZMOWA ZE ZBIGNIEWEM NOSOWSKIM, redaktorem naczelnym „Więzi”: W zawaleniu się konstrukcji też jest nadzieja: wtedy nie chodzi już o ładniejszy tynk, ale zbudowanie czegoś od nowa, od fundamentów >>>


Aż 93 proc. pytanych uważa się za osoby „dobrze dbające o środowisko”. 54 proc. jest zdania, że przykazanie „nie zabijaj” dotyczy nie tylko ludzi, ale też zwierząt (36 proc. rozszerza je także na rośliny). Znacznie częściej wrażliwością na los zwierząt odznaczają się kobiety (60 proc.).

[KLIKNIJ W OBRAZEK, ABY POWIĘKSZYĆ]

W sprawach związanych z ochroną środowiska katolicy nie ufają jednak ani Kościołowi (3 proc.), ani politykom (4 proc.). Największym autorytetem w tej kwestii są dla nich naukowcy (37 proc.) i ekolodzy (19 proc.). 24 proc. nie potrafiło wybrać żadnej sugerowanej odpowiedzi.

Deklaracje nic nie kosztują

Przedstawione wyniki badań uzupełniają naszą wiedzę o stanie polskiego katolicyzmu, dostarczaną cyklicznie przez inne pracownie, regularnie monitorujące poziom religijności Polaków. Rzadko jednak ankietami obejmowane są wyłącznie osoby deklarujące się jako „zdecydowanie wierzące” i praktykujące. Przeprowadzane przez ARC ankiety pokazują zmianę pokoleniową, jaka następuje także w tej grupie społecznej, oraz upadek autorytetu instytucjonalnego Kościoła polskiego. Z dużą rezerwą należy jednak podchodzić do deklarowanego przez respondentów zaangażowania ekologicznego.

O komentarz do tej części ankiety poprosiłem bp. Damiana Muskusa, franciszkanina, jednego z uczestników wspomnianej konferencji „Creatio continua”:

– Z przedstawionych badań wynika, że ponad 90 proc. Polaków uznaje działania proekologiczne za niezwykle istotne. Niestety, nie widać tego w praktyce. Dość łatwo składamy deklaracje, trudniej z nich się wywiązać – powiedział.

– Budowanie świadomości ekologicznej społeczeństwa wymaga wiele wysiłku i czasu. Jednak niewiele trzeba, by ją zburzyć – nawet jedną nieprzemyślaną wypowiedzią typu: „Dom można ogrzewać wszystkim, może z wyjątkiem opon”. Takie słowa mogą mieć katastrofalne skutki dla środowiska i naszego zdrowia. Zmiany na gorsze można dostrzec nawet tam, gdzie proces odchodzenia od starych, mało ekologicznych kotłów dokonywał się dość dynamicznie. Dziś w tych miejscach znowu można dostrzec kopcące kominy emitujące gryzący dym. W wielu przypadkach to skutek trudności finansowych, jakie przeżywają rodziny, ale pewnie nie brakuje i takich, którzy korzystają z przyzwolenia na ogrzewanie domów byle czym. Przez to powietrze, którym oddychamy, znowu zaczyna nam się psuć – kontynuował hierarcha.


CZYTAJ TAKŻE

FORMALNIE LUB NIEFORMALNIE. DLACZEGO ODCHODZIMY Z KOŚCIOŁA? PISZE KS. DARIUSZ PIÓRKOWSKI SJ >>>


– Mam świadomość, że Kościół mógłby w dziedzinie budzenia świadomości ekologicznej robić dużo więcej. Dotychczasowe działania wydają się dalece niewystarczające. Stanowisko papieża Franciszka i jego poprzedników w kwestii ochrony stworzenia jest bardzo jednoznaczne. Franciszek mówi wprost, że troska o stworzony świat nie może być tylko opcją do wyboru, mało istotnym elementem chrześcijańskiego życia, ale naszą powinnością, obowiązkiem moralnym.

Encyklika „Laudato si’” powinna być traktowana jako dokument programowy dla wszystkich, a nie tylko dla chrześcijańskich ekologów. Jednoznaczne nauczanie papieża Franciszka wyrażone w encyklice winno być popularyzowane i wprowadzane w życie przez Kościoły lokalne. Te jednak nie zawsze czynią to gorliwie, a może nawet zaniedbują, uznając te kwestie za mało istotne – powiedział bp Damian Muskus.

Wyniki badania

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz „Tygodnika Powszechnego”, akredytowany przy Sala Stampa Stolicy Apostolskiej. Absolwent teatrologii UJ, studiował też historię i kulturę Włoch w ramach stypendium  konsorcjum ICoN, zrzeszającego największe włoskie uniwersytety. Autor i… więcej