Ładowanie...
Jak się potoczy spór o kościelne akta
Jak się potoczy spór o kościelne akta
Komisja rekomenduje zmiany systemowe, proceduralne i dotyczące jakości opieki specjalistycznej. Chodzi m.in. o poszerzenie kompetencji komisji, wprowadzenie instytucji adwokata dziecka czy przyspieszenie procedur sądowych.
Newsy odnoszące się do raportu zdominowała jednak inna informacja – wśród spraw, którymi zajęła się komisja, blisko 30 proc. dotyczyło duchownych. Że nie oznacza to, iż co trzeci sprawca nosi sutannę, prostował w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną przewodniczący komisji Błażej Kmieciak. Kościół z racji społecznej wagi i rozgłosu medialnego trafił po prostu pod szczególną uwagę komisji.
W raporcie znalazł się inny odsetek dotyczący księży jako sprawców. Sądy przekazały komisji akta ok. 2300 spraw z lat 2017-20. Komisja przyjrzała się losowo wybranym 245 sprawom. Na 292 sprawców dwóch okazało się duchownymi. Może to jednak świadczyć o tym, że niewiele przypadków wykorzystania dzieci przez duchownych trafia na sale sądowe.
Raport dał wyraźniejszy wgląd w spór między komisją a Kościołem katolickim o kościelne akta. Po prośbie komisji skierowanej do sądów kościelnych o udostępnienie akt spraw prowadzonych od 1 stycznia 2020 r. do 25 lutego 2021 r. otrzymała ona akta tylko z Sądu Metropolitalnego w Częstochowie. Sąd łódzki poinformował, że nie prowadził w tym okresie żadnych spraw, a ełcki odesłał komisję do Biura Delegata Episkopatu ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży. Jednak biuro nie ma takiej władzy, by wymuszać na biskupach diecezjalnych wydawanie akt. Z konieczności przyjęło więc rolę ich adwokatów i zwróciło komisji uwagę, że nie została ona wyposażona w uprawnienia prokuratorskie.
Możliwe są dwa sposoby rozwązania tego klinczu: albo Sejm wyposaży komisję w prokuratorskie uprawnienia (by mogła żądać, a nie tylko prosić Kościół o akta) – na co się PiS zapewne nie zdecyduje – albo przyjdzie sygnał z Watykanu ośmielający polskich biskupów do lepszej współpracy z komisją.©℗
ogłoszenie społeczne
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Autor artykułu

Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]