Ładowanie...
Gruzińskie sytuacje podbramkowe

Na początek objął we władanie stolicę: pod koniec października 2017 r. wygrał wybory na burmistrza Tbilisi. Zwyciężył już w pierwszej rundzie, zdobywając wymaganą ponad połowę głosów – choć przepowiadano, że może liczyć na najwyżej jedną trzecią. O październikowych wyborach burmistrzów i radnych mówiono, że miały sprawdzić, czy Gruzini są rzeczywiście znużeni i zawiedzeni rządzącymi, a jeszcze bardziej opozycją, czy nie wierzą w ideały Rewolucji Róż i w przywleczoną z Zachodu demokrację oraz w instytucję wyborów, i czy zagłosują na każdego, byle nie był związany z istniejącymi partiami politycznymi.
– W Gruzji burmistrz Tbilisi znaczy więcej niż minister w rządzie, a nawet prezydent, który wprawdzie panuje, ale nie rządzi, i którego wkrótce wybierać będzie kolegium elektorskie, a nie obywatele w wolnej elekcji – mówi „Tygodnikowi” Ramaz Sakwarelidze, znawca i badacz...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]