Gdzie obfitował grzech

Na złe wiadomości o Kościele jest popyt. Nic dziwnego. Instytucja, która występuje jako stróż dobrych obyczajów i przewodnik na drodze do świętości, wręcz prowokuje do szukania słabych punktów.

06.06.2016

Czyta się kilka minut

 /
/

Łatwo się wtedy bierze pars pro toto. Kiedy w Polsce zaczęto pisać o księżach pedofilach, idąc ulicą miałem poczucie, że moja koloratka każdego z mijanych przechodniów ostrzega: „uwaga, pedofil”. Zresztą dziś, niezależnie od skandalu pedofilii, dla wielu osób jest „obciachem” okazać się „katolem”. Takiej atmosferze sprzyja typowy mechanizm funkcjonowania mediów – lepiej się sprzedają skandale niż normalność. Wozy telewizyjne będą ciągnęły pod plebanię proboszcza toczącego spór z biskupem, a nie pod probostwo, w którym prowadzone jest zwyczajne, dobre duszpasterstwo.

To właśnie dlatego w tym, nie najlepszym dla kościelnych urzędów klimacie warto zauważyć publikowaną przez nas relację Eweliny Burdy i Artura Sporniaka o podjętych przez Kościół w Polsce działaniach w sprawie przeciwdziałania pedofilii. Bo rzeczywistość wyraźnie przeczy zarzutom przysłowiowego „zamiatania pod dywan”. Najpierw Watykan wprowadził rygorystyczne procedury, zmierzające do wyprowadzenia Kościoła z tej haniebnej klęski. I należy podkreślić, że poczynaniom Stolicy Apostolskiej przyświecała troska o osoby pokrzywdzone przez księży. Wydany w 2011 r. przez Kongregację Nauki Wiary „Okólnik do Konferencji Episkopatów w sprawie opracowania wytycznych dotyczących sposobu postępowania w przypadku nadużyć seksualnych popełnianych przez duchownych wobec osób niepełnoletnich” oraz nałożenie przez Benedykta XVI na wszystkie Episkopaty obowiązku opracowania własnych norm postępowania w tego rodzaju sprawach przyniosły owoce także u nas. Polski dokument został zatwierdzony przez Stolicę Apostolską w 2015 r. Wtedy też Episkopat mianował koordynatora ds. ochrony dzieci i młodzieży – o. Adama Żaka, jezuitę. Biskupi we wszystkich diecezjach powołali też własnych delegatów. Zajęto się ich formacją i stworzono Centrum Ochrony Dziecka przy Akademii Ignatianum w Krakowie, gdzie odbywają się szkolenia – m.in. dla księży diecezjalnych. Z przeprowadzonej przez Burdę i Sporniaka analizy wynika, że ten system funkcjonuje coraz lepiej.

Postępami w tworzeniu profilaktyki, mającej położyć kres pedofilii, Kościół się nie chwali. Trauma spowodowana odkryciem ponurej przeszłości nakazuje powściągliwość. Odkryciem, bo dla ogromnej większości świeckich katolików, a także duchownych, ujawnione nadużycia były szokiem. Tego się nie spodziewaliśmy. Wieści o czynach niektórych ludzi Kościoła były przerażające i niezależnie od tego, jaki był procent zamieszanych duchownych, niezależnie od zestawiania tych procentów z procentami dotyczącymi innych zawodów, zaufanie ludzi do Kościoła zostało straszliwie nadwyrężone. Dla wierzących stało się to źródłem cierpienia, dla niechętnych Kościołowi – okazją do bezlitosnej krytyki i ataków.

A jednak brutalne odkrycie tej rany, upokorzenie przeżyte przez instytucję i osoby nią kierujące mogą się okazać uzdrawiającym dziełem Opatrzności Bożej. Nieraz już „święty Kościół grzesznych ludzi” na skutek ich grzechów zdawał się chylić ku upadkowi. A jednak się odradzał. Jak? Wyjaśniano to na wiele sposobów, ale może najwłaściwszym wyjaśnieniem jest Pawłowe: „Tam, gdzie obfitował grzech, jeszcze obficiej rozlała się łaska” (Rz 5, 20). Na to wskazuje relacja naszych dziennikarzy w tym numerze. Coś dobrego się dzieje.

Bez wiary w działanie Ducha Świętego Kościoła nie da się zrozumieć, a czasem i wytrzymać. Z tą wiarą, owszem, można wytrzymać i zrozumieć wiele. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 24/2016