Gdzie diabeł siano roztrząsa. Rozmowa z Rochem Sulimą

MARCIN ŻYŁA: Co to takiego sralabartek?
ROCH SULIMA: To wiatr, który wznosi z ziemi piasek, tworzy małe trąby powietrzne. Niebezpieczny w czasie żniw, wywraca mendle ze zbożem, roztrząsa suszone siano. Aby go zneutralizować, trzeba w wir rzucić coś ostrego – nóż lub sierp. Oczywiście, wieje tam, gdzie działa diabeł albo ktoś potępiony.
Zna Pan te złe miejsca?
Do Małomierzyc, wsi na granicy Mazowsza i ziemi świętokrzyskiej, sprowadziliśmy się z żoną 18 lat temu. Ale wciąż nie umiemy korzystać z map mentalnych, których używają ludzie bardziej tu osadzeni. Zewsząd słyszę, że do Małomierzyc przyjeżdżają z Iłży zbierać grzyby. My na grzyby jesteśmy ślepi, choć mamy las za płotem.
Te mentalne mapy to przede wszystkim topografia pól – wiadomo, gdzie ziemia rodzi, a gdzie wieje sralabartek, ale też, gdzie się ktoś w śródpolnym potoku utopił....
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Tak, chcę
czytać więcej »
Masz już konto? Zaloguj się
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]