Reklama

Ładowanie...

Finał pełen kopniaków

13.07.2010
Czyta się kilka minut
Juan Villoro, pisarz: Pośród całej tej katastrofy, jaką był finał mundialu, należy się cieszyć, że zwyciężył ten, który więcej wniósł do niego piłkarsko. Ironia polega na tym, że Hiszpanie grali bardziej po "holendersku" niż Holendrzy. Rozmawiał Maciej Wiśniewski
M

Maciej Wiśniewski: Lubi Pan podkreślać, że mecz zawsze rozgrywa się dwa razy: raz na boisku, drugi raz w głowie. Teraz, gdy stadiony w RPA już opustoszały, co zostało w głowie?

Juan Villoro: To oczywiście zależy od indywidualnego podejścia: w futbolu zbiegają się emocje, uprzedzenia, stare rywalizacje i chęć kompensaty, ale podejrzewam, że koniec końców w głowie najczęściej pozostają tylko stare traumy.

Niesłychanie interesująca wydaje mi się następująca parabola: zawiedli wszyscy piłkarze, którzy wystąpili w reklamie "Write the Future" - nakręconej dla Nike’a przez meksykańskiego reżysera Alejandro Gonzáleza I?árritu i znakomitej z punktu widzenia filmowego. Ronaldinho nie dostał powołania, Drogba grał z kontuzją, Ronaldo, Rooney i Ribéry nie zachwycili, Cannavaro miał na sumieniu błędy, które doprowadziły do...

18483

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]