Ładowanie...
Drugi debiut gatunku
Niestety jednak - powieść Jana Grzegorczyka stoi naprzeciw pustki.
Urwane tradycje
Upłynęło już sporo czasu, od kiedy Hanna Malewska, Antoni Gołubiew czy Jerzy Zawieyski przestali być uważani za pisarzy nie tylko pierwszej rangi artystycznej, ale i za autorytety, towarzyszące duchowym rozterkom większej liczby czytelników. Dzisiaj czytani są rzadko, głównie przez specjalistów. Podobnie z Jerzym Andrzejewskim: jeżeli cokolwiek pozostało z nie tak dawnego zainteresowania dla jego twórczości, to odnosi się ono przede wszystkim do „Miazgi” oraz do innych późnych dzieł tego autora, debiutanckiego „Ładu serca” dotyczy zaś w stopniu niewielkim. Słowem, pozrywała się osnowa służąca katolickiej odmianie powieści, pewien model, który zresztą nigdy nie występował u nas w pełni dojrzałej postaci. Wraz z zanikaniem powieści katolickiej znikało też wyobrażenie, jakim...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]