Reklama

Ładowanie...

Dotknięcie

17.06.2013
Czyta się kilka minut
Refleksyjna książka fińskiego architekta zaskakuje aktualnością. Pallasmaa trafia w sedno naszych problemów z przestrzenią.
S

Stary kamień deptano przez setki lat. Ugniatano stopami i kolanami. Ścierano kanty, nanoszono kurz i błoto. Drapano miotłami, zmywano wodą, znów deptano i od nowa... Nadając marmurowi kształt i kolor, fakturę i zapach. A potem, zeszłego lata, w kazimierskiej farze ktoś wymienił posadzkę. Nowe płyty są błyszczące i równe jak kafelki z marketu.
Nie jestem konserwatorem, nie chcę się mądrzyć na temat ochrony zabytkowej substancji i formy. Uderza mnie co innego: patrząc na zdjęcia kościoła, można tej zmiany w ogóle nie dostrzec.
Nasze doznawanie miejsc jest zmysłowe. Angażuje dotyk, węch, słuch. Mimo to, myśląc o architekturze, zawierzamy jednemu zmysłowi. A wzrok lubi nas oszukiwać.

Kilka miesięcy temu ukazała się niewielka książka o zmysłach i budynkach. Jej autorem jest Juhani Pallasmaa, fiński wykładowca, myśliciel i architekt, uważany za jednego z...

6439

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]