Ładowanie...
Do trzech razy sztuka

W tym roku nie było spadających spod sufitu balonów, owacji na stojąco i wypełnionych trybun. Joe Biden przyjął partyjną nominację w pustej sali konferencyjnej w rodzinnym Wilmington w stanie Delaware. Patrząc prosto w kamerę, przez prawie 25 minut przekonywał wyborców, że lepiej niż Donald Trump stawi czoło epidemii, która w Stanach zabiła już ponad 170 tys. ludzi, a na bezrobocie wypchnęła ponad 55 mln.
„Jako zjednoczony naród przezwyciężymy ten mroczny okres – mówi Biden. – Jeśli zostanę prezydentem, będę prezydentem wszystkich Amerykanów, a nie jedynie reprezentantem mojego elektoratu i partii politycznej. Te wybory będą referendum nad takimi wartościami jak moralność, przyzwoitość, współczucie, nauka i demokracja. Celem mojej kampanii jest odzyskanie ducha Ameryki”.
Obiecywał też, że w przypadku zwycięstwa tuż po zaprzysiężeniu wprowadzi ogólnokrajowy nakaz...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]