Reklama

Ładowanie...

Daleko do świata

Daleko do świata

29.02.2004
Czyta się kilka minut
Polskie Koleje Państwowe są molochem wymagającym radykalnej reformy. Dość często jeżdżę pociągami (mam do nich pewien sentyment jako syn kolejarza) i widzę nieracjonalność ich gospodarki. Z drugiej strony, dla niektórych terenów - do takich należą Bory Tucholskie, gdzie mieszkam - kolej jest często jedynym środkiem łączącym ich mieszkańców ze światem. Jej likwidacja jest degradacją gospodarczą i kulturalną tych terenów. Mniejsza o mnie, któremu likwidacja wieczornego pociągu uniemożliwiła powroty z koncertów w filharmonii, ale chodzi o ludzi, których pozbawiono możliwości dojazdu do pracy i do szkół (takie ograniczenie jeszcze bardziej pogłębia różnice edukacyjne między miastem a wsią).
C

Czy zmiany w PKP mają polegać na likwidowaniu połączeń kolejowych, szczególnie lokalnych, pozbawiając ludzi możliwości dość łatwego łączenia się ze światem? Nie wszystko trzeba - jak jest to modne - przeliczać na pieniądze. Raczej wszędzie trzeba widzieć przede wszystkim człowieka, do czego stale zachęca pewien krakowianin w swych encyklikach społecznych.

WINCENTY MAZURKIEWICZ (Śliwice, woj. kujawsko-pomorskie)

***

Nasz czytelnik słusznie pokazuje drugą stronę medalu. Ale przypomnijmy: zatwierdzona dotacja budżetowa dla PKP wynosi 1 mld 200 mln złotych! Czy ta suma nie wystarczy, by zadbać o utrzymanie połączeń koniecznych i takie zmiany, które redukowałyby zbyt wysokie koszty? Choćby przez uruchamianie szynobusów zamiast wielkich składów pociągów tam, gdzie pasażerów może być tylko garstka.

JÓZEFA HENNELOWA

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]