Czytać czy nie czytać?

05.03.2017

Czyta się kilka minut

Okładka dodatku: Magazyn Literacki – Leśmian / Il. Adam Pękalski, „Leśmian i Dusiołek”. Dzięki uprzejmości Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego.
Okładka dodatku: Magazyn Literacki – Leśmian / Il. Adam Pękalski, „Leśmian i Dusiołek”. Dzięki uprzejmości Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego.

Jeśli kto przekonany, że literatura powinna reagować na społeczne i polityczne zawieruchy, że jej obowiązkiem jest uchwycenie dokonujących się w rzeczywistości zmian i podanie ich czytelnikowi w skondensowanej – przystępnej – formie, ten powinien odrzucić Leśmiana.

Jeśli kto uważa, że wiersz z rymami, upstrzony neologizmami i ostentacyjnie ignorujący wszystko, co w języku skonwencjonalizowane, to skandaliczny anachronizm, na który nie ma dziś miejsca w naszej skrótowej i pospiesznej komunikacji, ten powinien odrzucić Leśmiana.

Jeśli kto myśli, że świat istnieje w sposób bezpośredni i oczywisty, a zaświat to metafora, za pomocą której odnosimy się do tajemniczego miejsca, gdzie przyjdzie nam spędzić wieczność całą, innymi słowy – jeśli kto wierzy, że Bóg jest w naszym życiu gwarantem sensu, ten powinien odrzucić Leśmiana.

Jeśli kto czuje, że relacje między ludźmi da się ułożyć, że konflikty między ludźmi da się załagodzić, że miłość między ludźmi może się ziścić i trwać, mimo upływu czasu, przeciwko temu upływowi, na przekór zmianie, wbrew szalonej gonitwie emocji i myśli, ten naprawdę powinien odrzucić Leśmiana.

Jeśli kto pewien, że żyjąc, nie tracimy życia, przeciwnie: że nam go przybywa, że można tu na ziemi budować, mieszkać i myśleć bez problemu, o ile tylko zmierzamy do konkretnego celu, a zmierzając – jako byty prawdziwe – bezustannie się doskonalimy, ten Leśmiana odrzucić musi.

Jeśli kto przed smętkiem potrafi się ochronić za pomocą praktycznych narzędzi, jeśli kogo krzepi praca, rodzina, religia, polityka, ideologia, jeśli każda z tych sfer daje mu solidne oparcie, a poezja jest ledwie dodatkiem do życia, źródłem chwilowej rozrywki, ten winien odrzucić Leśmiana.

Jeśli jednak ktoś to wszystko czuje, jeśli uważa, że jest właśnie tak, a nie inaczej, ale od czasu do czasu opadają go wątpliwości, choćby drobne i przelotne, niekonkretne i raczej niepoważne, ten może zaryzykować i Leśmiana przeczytać. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodzony w 1978 r. Aktywista literacki, filozof literatury, eseista, redaktor, wydawca, krytyk i tłumacz. Dyrektor programowy Festiwalu Conrada. Redaktor działu kultury „Tygodnika Powszechnego”. Dyrektor programów literackich Fundacji Tygodnika Powszechnego.… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 11/2017

Artykuł pochodzi z dodatku „Książki w Tygodniku 1-3/2017