Ładowanie...
Czy Mołdawia stanie się kolejnym celem Kremla?

Korpulentna kobieta w średnim wieku energicznym krokiem wysiadła z autobusu. W ręku trzymała plik kartek. Po niej, już znacznie mniej energicznie, wysiadali inni pasażerowie. W większości starsi; ich ubóstwo było widoczne na pierwszy rzut oka. Kobieta przeglądała plik, co chwila kogoś o coś dopytywała, po czym przeszła do sprawdzenia obecności.
Gdy opanowała początkowy rozgardiasz, rzuciła zdecydowanym tonem: „ruszamy!”.
Ile za protest
Wkrótce grupa dołączyła do innych podobnych, tworząc kolumnę, która kierowała się pod parlament Republiki Mołdawii w Kiszyniowie. W tłumie dało się słyszeć kwoty: 50 lej, 100 lej. Uczestnicy protestu nie mieli jasności, jaką sumę otrzymają za udział w proteście. Partia Șor, organizatorka wydarzenia, mogła przecież proponować różne stawki.
Pod parlamentem zgromadziło się nawet 6 tys. osób, tłum sięgał aż placu Wielkiego...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]