Ładowanie...
Czoła ubrudzone ziemią

Niespełna cztery lata temu ten plac w Kobane był polem bitwy. Oddzielał stanowiska bojowników tzw. Państwa Islamskiego (IS) od desperacko broniących się Kurdów. Choć dziś wydarzenia te zdają się odległe, na każdym kroku przypominają o nich świadectwa wielomiesięcznych walk: ściany posiekane kulami, domy obrócone w gruzy, wraki aut. Jednak w ciągu najbliższych 90 minut cała ta sceneria zejdzie na drugi plan.
Tuż pod dwudziestej zbierają się kibice. Część zajmuje nieliczne ławki, pozostali na spalonej słońcem ziemi szukają kępki trawy, na której można się rozsiąść. Gdy plac jest niemal pełny, zaczyna się widowisko. Mężczyźni i kobiety, bez względu na wiek, z przejęciem obserwują piłkarzy na ekranie. Podrywają się w chwilach napięcia, krzyczą na zawodników, unoszą ręce w geście triumfu, aby po chwili w dłoniach ukryć smutek. Kibicują, jakby mundial rozgrywał się tu, w Kobane....
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]