Chrześcijanin idzie na wojnę

Zanim amerykańscy marines przekroczyli granicę z Irakiem, między chrześcijanami już toczył się spór, czy wojnę tę będzie można uznać za sprawiedliwą. Padały też pytania o stosunek Kościoła i chrześcijan do wojny w ogóle. Kiedy nad Eufratem zamilkły działa, dyskusja toczy się dalej - m.in. na łamach najnowszego, lipcowego numeru „Znaku”.

13.07.2003

Czyta się kilka minut

W trzech pytaniach miesięcznikowej ankiety udało się zawrzeć kluczowe dylematy, które na nowo postawiła przed chrześcijanami wojna w Iraku: 1. Czy chrześcijanin może mieć udział w zabijaniu? A jeśli tak, kiedy jest to dozwolone? 2. Czy pojęcie „wojny sprawiedliwej” da się wywieść z Dobrej Nowiny, czy też jest wytworem kultury, która stępiła ewangeliczny radykalizm? 3. Czy zbrojne zaangażowanie w wojnę może być przejawem miłości-caritas? Jeśli nie, to czy istnieją racje, które są nadrzędne wobec nakazu miłości nieprzyjaciół i przykazania „nie zabijaj”?

Odpowiedzi udzielają Bogdan de Barbaro, Halina Bortnowska, Chantal Millon-Delsol, Józefa Hennelowa, Nikolaus Lobkowicz, Jakub Lubelski, Andrea Riccardi i Zbigniew Stawrowski. O moralne uzasadnienie uderzenia na Irak spierają się Richard John Neu-haus (współpracownik Martina Luthera Kinga, przez ponad 30 lat luterański pastor, od 1991 r. - katolicki ksiądz) i Karol Tarnowski. Piotr Dardziński, podobnie jak Neuhaus, broni tezy, że amerykańską interwencję można usprawiedliwić w świetle nauki Kościoła. Redaktor prowadzący zlikwidowanego niedawno „Azymutu” konstatuje: „Wojna, w której antyamerykańskie demonstracje w Iraku są jej największym sukcesem, oznaczają bowiem wolność wyrażania opinii oraz -miejmy nadzieję - początek ładu, pokoju i dobrobytu, który jeszcze długo budować będą Irakijczycy, a do którego już powrócił amerykański żołnierz: odbita z niewoli irackiej, 19-letnia wolna Amerykanka. Jak wielu innych amerykańskich żołnierzy wróciła zapewne z poczuciem, że zrobiła dla innych coś dobrego”.

Ks. Grzegorz Ryś przypomina dzieje „świętych wojen”, zaś Adam Workowski wybiega w przyszłość - i zastanawia się, czy w erze terroryzmu tradycyjnie rozumiane kryterium sprawiedliwości wojny da się zastosować do współczesnych konfliktów. Może nadeszła pora, by zreformować teorię „wojny sprawiedliwej”?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 28/2003