Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Kongres Katoliczek i Katolików, czyli grupa ludzi zainteresowanych poważną dyskusją o reformie Kościoła, poprosiła o spotkanie abp. Stanisława Gądeckiego. Przedstawiciele kongresu chcieli przede wszystkim sprostować krążące w mediach sugestie, że nie interesuje ich dyskusja z biskupami.
Spotkanie odbyło się 2 września. Przebiegło w życzliwej atmosferze, co podkreślają jego uczestnicy. Przez prawie dwie godziny rozmawiano głównie o przygotowaniach do najbliższego synodu. Delegacja chciała się dowiedzieć, czy może się w nie włączyć. („Ksiądz arcybiskup odpowiedział krótko: »Do roboty!«” – podsumowała spotkanie s. Barbara Radzimińska, rzeczniczka prasowa Kongresu.) Grupie tej zależy przede wszystkim, by w ramach konsultacji przedsynodalnych dotrzeć do „peryferii Kościoła” i środowisk „zaniedbanych duszpastersko”. Jak wyjaśnił „Tygodnikowi Powszechnemu” członek kongresowej delegacji – ks. Arkadiusz Lechowski z Łodzi – do tych pierwszych należą katolicy zniechęceni do Kościoła albo nieczujący się w nim najlepiej, jak osoby LGBT czy żyjące w związkach niesakramentalnych, a do drugich – np. single.
W spotkaniu obok przewodniczącego Konferencji Episkopatu uczestniczył przewodniczący Rady ds. Apostolstwa Świeckich bp Adrian Galbas oraz ks. Mirosław Tykfer, zajmujący się przygotowaniami do synodu w archidiecezji poznańskiej, a wśród członków delegacji znaleźli się m.in. dominikanin o. Paweł Gużyński i Marcin Dzierżanowski – współzałożyciel Fundacji Wiara i Tęcza, działającej na rzecz chrześcijan LGBT.
Jeszcze nie wiadomo, jak będą konkretnie przebiegać rozpoczynające się w październiku przygotowania do synodu (Watykan dokument przygotowawczy i vademecum synodalne przestawił już po zamknięciu tego numeru), ani jakie przyniosą w Polsce owoce. Ale błogosławieństwo najważniejszego biskupa dla działań Kongresu Katoliczek i Katolików nastraja optymistyczne. ©℗