Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zachowania zebranych badał, żebrząc, prosząc o pomoc czy upadając. „Gdy tylko wszedłem do auli, zacząłem doświadczać obojętności. Nikt mnie nie potraktował źle, ale też nikt mnie nie przyjął, gdy przechodziłem przez recepcję, nikt mnie nie przywitał i nikt nie zapytał, kim jestem” – mówił potem biskup. ©℗