Reklama

Ładowanie...

Birma: głodni i wściekli

Birma: głodni i wściekli

07.02.2022
Czyta się kilka minut
Jesienią władze uwolniły tysiące demonstrantów, którzy po puczu trafili do aresztów. Rangun, październik 2021 r. STR / AFP / EAST NEWS
B

Bilans: 1463 zabitych, choć są także szacunki, które liczbę śmiertelnych ofiar szacują na blisko 11 tysięcy. Ponad 3 tysiące aresztowanych i 350 tysięcy osób zmuszonych do zmiany miejsca zamieszkania. Wreszcie – ponad 1,6 mln nowych bezrobotnych oraz odczuwalny spadek jakości życia milionów mieszkańców Birmy.

Tak w liczbach wygląda bilans pierwszego roku rządów armii, która 1 lutego 2021 r. obaliła demokratyczny rząd Narodowej Ligi na rzecz Demokracji, a jej liderkę Aung San Suu Kyi najpierw zamknęła w areszcie domowym, aby w końcu, po dwóch kuriozalnych procesach, skazać ją dwukrotnie na cztery lata więzienia m.in. za posiadanie nielegalnie sprowadzonych krótkofalówek.

Bank Światowy podaje, że pandemia i przewrót wojskowy zmniejszyły PKB Birmy o niemal 30 procent. Międzynarodowa Organizacja Pracy liczbę mieszkańców kraju żyjących w ubóstwie oszacowała na koniec 2021 r. na ok. 25 mln, czyli blisko połowę populacji. Z tego grona co najmniej 14,4 mln wymaga już natychmiastowej pomocy humanitarnej.

Pomimo – częściowo udanych – starań armii, by zapewnić jej władzy światowe uznanie, przewrót przeciął wiele korzeni łączących birmańską gospodarkę z resztą świata. Najmocniej ucierpiała i tak dotknięta już przez pandemię branża turystyczna, ale znaczny spadek zamówień odczuły także fabryki odzieżowe. Zachodnie marki wycofują zlecenia w obawie przed przestojami, które birmańskim zakładom zdarzają się coraz częściej z braku prądu. ©℗

Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:

Autor artykułu

Historyk starożytności, który od badań nad dziejami społeczno–gospodarczymi miast południa Italii przeszedł do studiów nad mechanizmami globalizacji. Interesuje się zwłaszcza relacjami...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]