Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Część publicystów uznała, że ten brak to kompromitacja Muzeum Auschwitz-Birkenau, zwłaszcza że na uroczystościach pojawił się Rainer Höss, wnuk komendanta obozu (będący – o czym krytycy milczą – antyfaszystą i świadkiem polsko-niemieckiego pojednania). Posłowie PiS zażądali odwołania dyrektora placówki, Piotra Cywińskiego.
Organizatorzy – którzy zaprosili wszystkich żyjących więźniów – tłumaczą, że jeśli któraś z rodzin poinformuje, iż chce uczestniczyć w obchodach, zawsze znajdują dla niej miejsce. Główną zasadą jest jednak to, że w obliczu śmierci wszyscy są równi: trudno wybierać lepszych i godniejszych spośród potomków przerażającej liczby ok. 700 tysięcy znanych z nazwiska ofiar Auschwitz.
Bohaterstwo rotmistrza Pileckiego nie podlega żadnej dyskusji. O tym, że jest on obecny w naszej świadomości, nie trzeba nikogo przekonywać: świadczą o tym drużyny harcerskie, szkoły i ulice noszące jego imię; świadczy też działalność edukacyjna Muzeum Auschwitz. Ale oprócz tego bohatera jest wielu takich, o których nie mamy pojęcia: lekarzy, którzy narażając życie, zdobywali leki dla chorych współwięźniów; więźniarek, które oddawały bardziej potrzebującym swój przydział jedzenia. Wszyscy oni zasługują na nasz szacunek i pamięć. ©℗