Architekt mostów

Krzysztof Czyżewski: LINIA POWROTU. ZAPISKI Z POGRANICZA - czym jest pogranicze? To - jak tłumaczy autor - niekoniecznie terytorium przygraniczne, raczej "miejsce, w którym granice przebiegają wewnątrz, którego mieszkańcy mówią różnymi językami, modlą się w różnych świątyniach czy są różnej narodowości". To także pewna tradycja, etos spadkobierców wielokulturowej Rzeczypospolitej. "Człowiek pogranicza" to osoba tolerancyjna, często o splątanych korzeniach rodzinnych, którą cechują "empatia, krytyczny patriotyzm, odporność na narodowe fobie, biegłość w językach, ciekawość innego i, połączona z otwartością na świat, miłość do swojej małej ojczyzny".

26.08.2008

Czyta się kilka minut

Taka postawa ma wspaniałych patronów, jak Stanisław Vincenz, Czesław Miłosz, Jerzy Stempowski, Jerzy Giedroyc. Jak jednak współcześnie "praktykować pogranicze"? Jak to jest, gdy szczytne idee spotykają się z realiami? Krzysztof Czyżewski, współzałożyciel w 1990 r. Fundacji Pogranicze, a następnie Ośrodka o tej samej nazwie, prężnie działającego w Sejnach, no i wędrowiec z powołania, wie o tym najlepiej. W jego przypadku indywidualne fascynacje stały się zaczynem poważnego, zinstytucjonalizowanego przedsięwzięcia. Instytucjonalizacja nie oznacza jednak skostnienia, twórcy Pogranicza wciąż szukają nowych dróg.

Eseje Czyżewskiego układają się w zapis doświadczenia człowieka zafascynowanego spotkaniem z Innym, w sprawozdanie z realnej i duchowej podróży do miejsc, które - jak Wilno - były przestrzenią dialogu i współżycia kultur albo też stały się symbolem postaw zupełnie przeciwnych. Czasem - symbolem ucieleśnionego Zła, jak owa willa nad berlińskim jeziorem, gdzie podjęto decyzję o Ostatecznym Rozwiązaniu. Książka jest też świadectwem odczytywania tajemnej mapy własnego losu. "Docierając w prawdzie do miejsc przeznaczenia i spotykając ludzi, którzy zaważyli na moim życiu, jedynie przywracałem ich pamiętaniu" - pisze Czyżewski; stąd tytułowa "linia powrotu".

Piękny szkic o "ostatniej Aleksandrii Europy", dziewiętnastowiecznej Bukowinie i jej stolicy, Czerniowcach, opowiada o wielonarodowej krainie, gdzie wysiłkiem różnojęzycznych elit udało się na krótko zbudować wspólny organizm o sporym potencjale rozwoju cywilizacyjnego. I choć wojna światowa przyniosła mu kres, duch "bukowińskiej kultury dialogu" przetrwał - w literaturze. Z kolei zapiski z podróży do Kosowa przynoszą przesłanie pesymistyczne. "Wierzyłem naiwnie - przyznaje autor - że współżycie różnych narodowości w jednej wspólnocie, jak w jednym domu, to jest ta słuszna sprawa, o którą trzeba walczyć zawsze i wbrew wszystkiemu". Tymczasem domaganie się tego dzisiaj od kosowskich Albańczyków i Serbów okazuje się "nieludzkie i groźne", może bowiem prowadzić na skraj kolejnej katastrofy.

Są jeszcze portrety "Ludzi z innej strony" - Słoweńca Draga Jančara, Litwina Tomasa Venclovy, Polaka Jerzego Ficowskiego i Wiktora Winikajtisa, strażnika nie tylko klasztoru nad Wigrami, ale i tradycji "pogranicznego" stylu i etosu. Są też pytania o postawę wielkiego Mircei Eliadego, który uległ w młodości hasłom rumuńskiego faszyzmu i nigdy jednoznacznie się z tym epizodem swojej biografii nie rozliczył. "Linię powrotu" zamyka "Notatnik obrazów" - fotografie z podróży z autorskim komentarzem.

Wróćmy na koniec do kluczowego dla tej książki słowa. "Pogranicze - zauważa we wstępie Paweł Huelle - rozciąga się wszędzie tam, gdzie następuje konfrontacja mnie i innego, ja i nie-ja, swojaka i przybysza, rozpoznanego i obcego, zrozumiałego i niezrozumiałego... to obszar dzisiaj coraz mniej lokalny, peryferyjny, a coraz bardziej globalny". Za sprawą między innymi masowej emigracji przesuwa się ono coraz bardziej w stronę centrum. Dlatego, podkreśla autor "Weisera Dawidka", próba budowania mostów zawsze jest bezcenna, "choćby wyznawcy realpolitik próbowali ją - jak zawsze - dyskredytować". Krzysztof Czyżewski jest na szczęście wytrwałym budowniczym. (Pogranicze, Sejny 2008, ss. 446. Seria "Meridian".)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 35/2008