Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Na wstępie przyznam się do praktykowania pewnej, jak mówią Anglicy, guilty pleasure [przyjemność wpędzająca w poczucie winy – red.]: czytam polską prawicową publicystykę. Cóż, są różne zboczenia. Jeden lubi haftować motywy marynistyczne ściegiem florenckim, komu innemu wciąż śni się Søren Kierkegaard grający na bandżoli melodię z reklamy Nikona, ja czytam Stanisława Michalkiewicza.
Piszę w sprawie okładki tygodnika „wSieci” (nr 34/2013), ukazującej ks. Bonieckiego jako sługę szatana. Rysunek autorstwa Marka Oleksickiego bardzo zabawnie rymuje się z przedostatnim (nr 33) wydaniem tego niepokornego i niezależnego tygodnika. Otóż w wywiadzie z Dorotą Gawryluk przeprowadzanym przez braci Karnowskich padają takie słowa: „Te jęki wokół tabloidyzacji rzeczywiście bywają nie do zniesienia. Bo wszyscy, prawie wszyscy, w tym procesie uczestniczą. Okładki tygodników – akurat nie »wSieci« – też się tabloidyzują”. Przepraszam, ale ze śmiechu nie trafiam w kalwisze i muzsę końzcyć.