A tak naprawdę...
A tak naprawdę...
Z okazji mianowania mecenasa Jana Olszewskiego doradcą prezydenta Rzeczypospolitej czytam w "Naszym Dzienniku" w jego biogramie, iż "odmówił uczestnictwa w obradach Okrągłego Stołu". Dziś faktycznie po stronie prawicy do Okrągłego Stołu przyznawać się nie wypada, cóż jednak poradzić, gdy w wydanych przez NSZZ "Solidarność" dokumentach pt. "Porozumienia Okrągłego Stołu" nazwisko Jana Olszewskiego figuruje razem z innymi pod "Sprawozdaniem z posiedzeń podzespołu do spraw reformy prawa i sądów" (str. 59)?
Oglądam w TVP 1 rozmowę z redaktorem "Tygodnika Solidarność", który właśnie przymierza się do świętowania jubileuszu 25-lecia. Słyszę, że był wtedy "rozchwytywany" (co jest najszczerszą prawdą), bo "jako jedyne pismo zaznaczał białymi plamami ingerencje cenzury" (cytuję z pamięci). I tu już nic się nie zgadza: raz to, że ingerencje cenzury zaznaczały i inne...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]