60 lat Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka

Ma być punktem odniesienia, wyznacznikiem uniwersalnych standardów. Ale może czas, by przywódcy znód do niej sięgnęli i przypomnieli sobie, co w niej było po II wojnie światowej obiecywane.

09.12.2008

Czyta się kilka minut

Powszechna Deklaracja Praw Człowieka - nazywana czasem "Biblią praw człowieka" i "Magna Carta dla całej ludzkości" - uchwalona 10 grudnia 1948 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ, to najważniejszy dokument dotyczący praw człowieka i pierwszy tego rodzaju przygotowany i przyjęty przez społeczność międzynarodową, jako odpowiedź na zbrodnie dokonane podczas drugiej wojny światowej. 60 lat temu, po raz pierwszy w historii, w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka uznano fundamentalną wartość: prawa człowieka wynikają z przyrodzonej godności i są troską całej społeczności międzynarodowej. Niedyskryminacja, równość, sprawiedliwość i powszechność dotyczą każdego. Deklaracja zawierała 30 artykułów skrótowo traktujących o prawach człowieka w dziedzinie cywilnej, politycznej, gospodarczej i społeczno-kulturalnej. M.in.: prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa osobistego, do swobodnego poruszania się i wyboru miejsca zamieszkania, do pracy, nauki, wolności wyznania, wolności słowa i stowarzyszania się. W momencie powstania Deklaracja była jedynie standardem - jako rezolucja Zgromadzenia Ogólnego nie tworzyła prawa międzynarodowego, nie nakładała na państwa zobowiązań prawnych, była zbiorem zasad mającym pomóc społeczności międzynarodowej w stworzeniu jak najlepszych warunków życia każdej jednostce czy grupie osób niezależnie od miejsca zamieszkania. Zawarty w PDPC katalog praw osobistych, politycznych, społecznych, gospodarczych i kulturalnych stał się podstawą innych dokumentów praw człowieka. Bazując na osiągnięciach Deklaracji powstał Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych oraz Międzynarodowy Pakt Praw Ekonomicznych Społecznych i Kulturalnych, które weszły w życie w 1976 roku. Tym samym podstawowe prawa: prawo do życia, równość wobec prawa, wolność słowa, prawo do pracy, bezpieczeństwo socjalne oraz edukacja, stały się obowiązujące w państwach, które je ratyfikowały. Chociaż w momencie powstawania Deklaracja nie mogła mieć innych konsekwencji poza ustanowieniem polityczno-moralnego wzorca, wywarła duży wpływ na rozwój ustawodawstwa i konstytucjonalizmu w wielu krajach oraz rozwój międzynarodowej ochrony praw człowieka. Była pierwszym powszechnym dokumentem dotyczącym niezbywalnych praw człowieka i wyznaczającym normy dla wszystkich ludzi i narodów. Do dziś Powszechna Deklaracja Praw Człowieka (UHDR) stanowi podstawę międzynarodowego prawa praw człowieka. Nadal wskazuje na istotę praw człowieka, potwierdzając przyrodzoną ludzką godność i wartość każdej osoby.

10 grudnia jest obchodzony na całym świecie jako Dzień Praw Człowieka.

***

Prof. Theodor Meron, jeden z głównych specjalistów w zakresie międzynarodowego prawa humanitarnego, praw człowieka oraz międzynarodowego prawa karnego, były Prezes Międzynarodowego Trybunału Karnego ds. Zbrodni w byłej Jugosławii, za istotny walor Deklaracji uznaje to, że zasady zostały w niej ujęte w sposób niezwykle zwięzły, zrozumiały i do tej pory niedościgniony. - Mamy wiele dokumentów, które są bardziej szczegółowe i nakładają na państwa zobowiązania do ich przestrzegania, ale w żadnym dokumencie te zasady nie są tak dobitnie i jasno sformułowane, jak w Deklaracji uchwalonej 60 lat temu  - podkreśla prof. Meron.

Danuta Przywara - Prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, uważa, że Powszechna Deklaracja Praw Człowieka jest kamieniem węgielnym pod cały skomplikowany system ochrony praw człowieka. Nie jeden, lecz wiele międzynarodowych. Ale dodaje: - W naszej pracy interwencyjnej opieramy się na twardym prawie międzynarodowym, nie na Powszechnej Deklaracji. Korzystamy z międzynarodowych konwencji stanowiących zobowiązanie państw do przestrzegania praw i wolności. Powszechna Deklaracja jest deklaracją. I jak ogłosiło Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych, jest ona "wspólnym najwyższym celem wszystkich ludów i narodów". I rzeczywiście stała się takim katalogiem-matką. Dla mnie - mówi Danuta Przywara - jest to z jednaj strony pierwszy uniwersalny katalog praw i wolności człowieka, a z drugiej  - wciąż ogromne niezrealizowane zadanie, które stoi przed nami wszystkimi. Przed organizacjami działającymi na rzecz praw człowieka, przed rządami, które przyjmując tą Deklarację w 1948 roku zobowiązały się do tego, iż będą przeciwdziałać naruszaniu praw i wolności człowieka, że będą dążyć do tego, by katalog tych praw zawarty w Powszechnej Deklaracji został wprowadzony w życie. A to zadanie ciągle stoi przed nami.

***

- Deklaracja jest wspaniałym dokumentem, natomiast sposób, w jaki z niej korzystamy, pozostawia wiele do życzenia - mówi Monika Deptuła Rzeczniczka Prasowa Amnesty International. I dodaje: - Ogłaszając roczny raport Amnesty International podkreślaliśmy, że 60 lat po podpisaniu Deklaracji przywódcy państwowi mogą się wstydzić za to, jak świat wygląda obecnie. Zaledwie niewielka część naszego globu może korzystać z tego, że prawa człowieka w miarę się tam przestrzega. Natomiast są ogromne obszary na całym świecie, gdzie wciąż prawa człowieka bardzo intensywnie się narusza. Dlatego w tym roku apelujemy do przywódców, by sięgnęli jeszcze raz do tekstu Powszechnej Deklaracji i przypomnieli sobie, co w niej było 60 lat temu obiecywane. To, co było bardzo ważne i na co z wielką nadzieją patrzyliśmy w 1948 roku. Wtedy, gdy po II wojnie światowej jednak mieliśmy tę nadzieję, że świat, w którym naruszenia praw człowieka zostaną ograniczone, jest możliwy. Niestety tak się nie dzieje.

Komunikat prasowy Amnesty International głosi m.in.:

"Punkty zapalne, gdzie łamane są prawa człowieka, a więc Darfur, Zimbabwe, Strefa Gazy, Irak oraz Birma, wymagają podjęcia natychmiastowego działania" powiedziała Irene Khan, Sekretarz Generalny Amnesty International, podczas oficjalnej prezentacji Raportu Rocznego AI.

Dzisiejszy świat charakteryzują niesprawiedliwość, nierówność oraz bezkarność. Rządy muszą już teraz zacząć działać, aby zniwelować olbrzymi rozdźwięk pomiędzy obietnicami a podejmowanymi akcjami.

Raport Roczny 2008 Amnesty International pokazuje, że 60 lat po przyjęciu przez Organizację Narodów Zjednoczonych Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, ludzie są w dalszym ciągu torturowani oraz maltretowani w co najmniej 81 krajach, w co najmniej 54 są ofiarami niesprawiedliwych procesów sądowych, a w ponad 77 nie mają prawa do swobody wypowiedzi."

- Musimy być realistami - mówi Marek Antonii Nowicki, przewodniczący ONZ-owskiej Komisji Doradczej Praw Człowieka w Kosowie, były członek Europejskiej Komisji Praw Człowieka w Strasburgu - Świat jest taki, jaki jest. W dziedzinie praw człowieka do ideału nigdy nie dojdziemy. Chodzi o to, by w trudnych realiach pamiętać i starać się utrzymywać, bądź, jeżeli możliwości na to pozwalają, rozwijać podstawowe standardy dotyczące praw i wolności. Rola Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka w tej sferze polega głównie na tym, że jest ona punktem odniesienia, wyznacznikiem uniwersalnych standardów. I, co jest najważniejsze, jest ona u źródła całego światowego systemu ochrony praw człowieka, który podczas tych kilkudziesięciu lat się rozwinął. Gdy spojrzymy na europejski system, czyli na Europejską Konwencję Praw Człowieka, czy obecnie na nowy dokument - Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej to zauważymy, że te dokumenty w sposób oczywisty odwołują się do Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Europejska Konwencja nawet wprost, literalnie w swojej preambule. U podstawy całego systemu ochrony, niedoskonałego oczywiście, który nie jest w stanie poradzić sobie ze wszystkimi skomplikowanymi problemami tego świata, jest Powszechna Deklaracja. Ona daje początek. Praktycznie wszystko, co dzieje się na świecie w dziedzinie ochrony praw człowieka, odwołuje się, czy wprost, czy ze względu na zasady, do jakich nawiązuje, do Powszechnej Deklaracji. W ten sposób ona jest wciąż żywa. Nie jest to jedynie dokument historyczny, świadectwo epoki bezpośrednio po II wojnie światowej. Deklaracja wciąż jest obecna, tyle, że poprzez rozmaite konwencje międzynarodowe, mechanizmy kontroli na podstawie konwencji, mechanizmy polityczne ochrony praw człowieka. Ale musimy być realistami - przypomina Marek Antonii Nowicki - i starać się w dziedzinie ochrony praw jednostki osiągnąć to, co w realiach tego świata jest możliwe.

***

- Pojawiają się pytania, czy można by było obecnie poprawić Powszechną Deklarację Praw Człowieka - mówi Halina Bortnowska, przewodnicząca Rady Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Ten dokument pełni historyczną rolę i zmieniać go oczywiście nie należy. Inną kwestią jest, czy należałoby zmierzać do nowej powszechnej deklaracji, czy właściwszym jest to, co się dzieje, że powstają dokumenty, które nie są deklaracjami, a konwencjami, narzędziami obrony praw człowieka. Deklaracje mają to do siebie, że są deklarowane, czyli wypowiadane uroczyście i jedynie, co mogą sprawić, to zapaść w serca i umysły ludzi, którzy postanowią się tym w życiu kierować To jest potrzebne. Ale deklaracje poza ukazaniem pewnego twórczego mitu, marzenia, poza wyrażeniem tych marzeń, wiele nie zmieniają. Rocznica Powszechnej Deklaracji jest takim dniem, w którym, trzeba wyrazić, że widzimy zarówno wielkość tego dokumentu, jak i to, że mało z niej przechodzi do rzeczywistości. Największą rolę Deklaracji dostrzegam - dodaje Halina Bortnowska - w działaniach młodych ludzi z różnych organizacji, np. z Amnesty International, którzy kierują się tym, co jest w niej zawarte, dla których Powszechna Deklaracja to nie jest tylko papierek.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]