Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
„Uczynił Bóg dwa duże światła: duże światło do rządzenia dniem i małe światło do rządzenia nocą, i gwiazdy” (Rdz 1, 16). Zapewne nie są Państwo zachwyceni moim celowo dosłownym przekładem. Tłumacze, poczynając od Jakuba Wujka, wygładzają oryginał, mówiąc wpierw o znacznych gabarytach obu ciał niebieskich, po czym używając słów „większe” i „mniejsze”. Wprawdzie przymiotniki nie są mocną stroną hebrajskiego i nie dysponuje on taką feerią synonimów jak języki europejskie, jednak nie ma powodu ukrywać, że w tym zdaniu mamy tylko dwa antonimy. Jak to możliwe? – pyta Talmud. Otóż słońce i księżyc zostały stworzone równe. Księżyc udał się do Najwyższego i zapytał, czy to możliwe, żeby dwóch królów nosiło jedną koronę. Bóg zaproponował, by księżyc się zmniejszył. Ów się żachnął: „Z powodu mojej słusznej uwagi mam się umniejszyć?”. W ramach rekompensaty mógłby władać i dniem, i nocą. „Na co komu świeca w biały dzień?”. Najwyższy przekonywał: „Żydzi będą korzystać z ciebie przy odmierzaniu dni i lat”. Księżyc na to: „Ale słońce będzie wyznaczać pory roku” (kalendarz żydowski jest księżycowo-słoneczny). „Sprawiedliwi będą nazwani po tobie [ty będziesz „małym światłem” i oni zostaną nazwani „małymi”, np. w Am 7, 2 Jakub, a w 1 Sm 17, 14 Dawid]”. Dla księżyca nie stanowiło to pociechy, więc Bóg poprosił, by na początku każdego miesiąca składać ofiarę z kozła za to, że zmniejszył On księżyc (zob. Lb 28, 14-15).
Nów księżyca wyznacza początek żydowskiego miesiąca. W pierwszej części Talmudu można przeczytać o obszernym dziedzińcu w Jerozolimie, gdzie zbierali się wszyscy świadkowie, którzy przychodzili zeznawać, że widzieli nów księżyca. Przesłuchiwał ich tam Sanhedryn. Na dziedzińcu przygotowywano wielkie uczty, by zeznający chętnie przychodzili i świadczyli. Zaczynano przepytywać parę świadków, która przybyła jako pierwsza. Najpierw osobę znaczniejszą spośród tych dwóch: Jak wyglądał księżyc? Czy był przed słońcem, czy za słońcem? Na północ czy na południe od niego? Jak wysoko nad horyzontem znajdował się księżyc i w którą stronę się przechylał? Jakiej był szerokości? Jeśli świadectwo drugiego świadka było zgodne, przyjmowano ich zeznania. Potem pytano też następne pary – choć nie wymagała tego sytuacja. Robiono tak, by kolejni świadkowie nie czuli się rozczarowani i by ich to nie powstrzymało przed przyjściem i zaświadczeniem kolejny raz.
W mistycznej księdze ubodzy są porównani do księżyca, który nie posiada własnego światła. Należy jednak zauważyć, że tak jak słońce udziela swojego światła księżycowi, nic przy tym nie tracąc, tak samo my winniśmy dać z naszych zasobów tym, którzy mają mniej. „Pożyczajcie na Mój rachunek – rzecze Najwyższy – a Ja wam zwrócę”.©