Znaczenie milczenia

Benedykt XVI odwiedził rzymską synagogę. Kiedy trwa gorąca dyskusja wokół postawy Piusa XII wobec Holokaustu, Papież spotyka się z żydowskimi przywódcami.

19.01.2010

Czyta się kilka minut

Jeszcze pod koniec grudnia rozważano odwołanie wizyty. W odpowiedzi na ogłoszenie przez Benedykta XVI dekretu o heroiczności cnót Piusa XII (19 grudnia), Giuseppe Laras, przewodniczący włoskiego zgromadzenia rabinów oraz rzymska gmina żydowska domagali się oficjalnej noty Watykanu wyjaśniającej powody podpisania dokumentu. Protest wystosowali rabini włoscy. "Nie zapomnieliśmy o deportacjach włoskich Żydów (...) przy milczeniu Piusa XII" - napisali. Roli pośrednika między stronami podjęła się Wspólnota św. Idziego.

Wizycie Papieża w Świątyni Większej Żydów w Rzymie przyglądano się więc uważnie. Analizowano nie tylko słowa, gesty, ale i zawieszanie głosu, chwile milczenia Papieża. Znaczenie symboliczne - co podkreślała prasa żydowska - miał jednak przede wszystkim fakt, że do synagogi wszedł Papież-Niemiec.

Wcześniej złożył bukiet czerwonych róż przy Portico Ottavia, skąd 16 października 1943 r. hitlerowcy deportowali do Auschwitz 1022 osoby (16 z nich wróciło). W towarzystwie Riccarda Pacificiego, prezesa rzymskiej gminy żydowskiej, oraz Renza Gattegna, prezesa Związku Żydów Włoskich, Papież zatrzymał się przy tablicy upamiętniającej zamach z 9 października 1982 r. dokonany przez bojowników OWP na Żydach wychodzących z modlitwy.

Benedykta XVI przywitał Riccardo di Segni, rabin Rzymu. W orszaku papieskim szli członkowie watykańskiej Komisji ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem, m.in. kard. Walter Kasper oraz sekretarz stanu kard. Tarcisio Bertone. Byli też przedstawiciele społeczności muzułmańskiej, a z Jerozolimy przybył jej

łaciński patriarcha abp Fouad Twal i wicepremier izraelskiego rządu Silvan Shalom. Z charakterystycznymi chustami-pasiakami wyróżniała się grupa Żydów, którzy przeżyli Holokaust.

Papieskie przemówienie przerywano kilkanaście razy oklaskami. Benedykt XVI wyliczył etapy dialogu katolików z Żydami: dokumenty Stolicy Apostolskiej po deklaracji "Nostra aetate", wizytę w rzymskiej synagodze Jana Pawła II w 1986 r., jego pielgrzymkę do Ziemi Świętej w 2000 r. Podkreślił po raz kolejny,

że "Kościół nie omieszkał potępić uchybienia swoich synów i córek, prosząc o przebaczenie za to wszystko, co mogło w jakiś sposób sprzyjać pladze antysemityzmu i antyjudaizmu".

Za "najmocniejszy fundament bliskości i duchowego braterstwa chrześcijan i Żydów" Papież uznał Pismo św. "W odróżnieniu od innych religii niechrześcijańskich wiara żydowska jest już odpowiedzią na Objawienie Boże w Starym Przymierzu" - mówił. Wskazał na dekalog jako wspólne orędzie etyczne. "W naszym świecie wielu nie zna Boga lub uważa go za coś zbytecznego, nieważnego dla życia - powiedział Papież. - W ten sposób sfabrykowano nowych bogów, którym człowiek się kłania. Przebudzić, otworzyć nasze społeczeństwa na wymiar transcendentny, dawać świadectwo jedynemu Bogu: to cenny wkład, który Żydzi i chrześcijanie mogą wspólnie dać". Podkreślił konieczność współdziałania w obronie życia człowieka, "w obliczu niesprawiedliwości i nadużyć, uznając wartość każdej osoby ludzkiej stworzonej na obraz i podobieństwo Boga".

Rabin Riccardo di Segni przypomniał, że dialog katolicko-żydowski jest owocem Soboru Watykańskiego II, a jego dokonania nie powinny być podważane. Słowa te odebrano jako aluzję do zdjęcia ekskomuniki z biskupów lefebrystów. Nie obeszło się bez gorzkich słów pod adresem Piusa XII. "Jego milczenie wobec Szoah boli wciąż jako czyn, którego nie było. Może nie zatrzymałby pociągów śmierci, ale przekazałby sygnał, słowo ostatniego pocieszenia, ludzkiej solidarności dla naszych braci, wiezionych do pieców Auschwitz" - mówił Riccardo Pacifici. Po raz kolejny wezwał do otwarcia watykańskich archiwów z czasów

II wojny światowej. Pacifici nie omieszkał jednak zaznaczyć, że jego rodzina katolikom zawdzięcza ocalenie życia w czasie Holokaustu.

Ponad tysiąc chrześcijan, Żydów i muzułmanów obecnych w synagodze minutą ciszy uczciło pamięć ofiar trzęsienia ziemi na Haiti.

W przededniu wizyty Papieża w synagodze, Giancarlo Centioni, 97-letni włoski ksiądz, ujawnił w wywiadzie dla katolickiej agencji "H2O News", że pod opieką Piusa XII działała tajna organizacja "Raphael’s Verein" dla ratowania Żydów. Siatka powstała w Niemczech jeszcze przed wybuchem wojny, we Włoszech kierował nią ks. Anton Weber, który był w kontakcie z papieżem i sekretariatem stanu. Organizacja dostarczała Żydom uciekającym z Niemiec pieniądze i paszporty, które "otrzymywała prosto z sekretariatu stanu Jego Świątobliwości na polecenie Piusa XII".

Benedykt XVI nie użył jednak tego argumentu. Imienia Piusa XII nie wymienił w czasie wizyty ani razu.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 04/2010