Zbijanie bąków
Zbijanie bąków

Wydawać by się mogło, że czego jak czego, ale leniuchowania, czynności, do której skłaniamy się w sposób naturalny, nie trzeba się uczyć z poradników w rodzaju „Jak być leniwym” autorstwa Toma Hodgkinsona, wydawcy pisma „The Idler”. Nie mówiąc o podnoszeniu jej do rangi sztuki, jak czyni redaktor naukowy tygodnika „Die Zeit”, Ulrich Schnabel, twórca dzieła pod tytułem: „Sztuka leniuchowania. O szczęściu nicnierobienia”. Nakłady tych i podobnych pozycji namawiających do odpoczynku, znalezienia własnego tempa i odłączenia się od pędzącego bezustannie otoczenia dowodzą jednak, że musieliśmy zatracić prostą umiejętność zbijania bąków.
– To konsekwencja zmiany naturalnego rytmu czasowego, w jakim funkcjonowała jeszcze do niedawna większość społeczeństwa – mówi antropolog kultury, Zbigniew Benedyktowicz. – Złożony z sześciu dni pracy i jednego przerwy, rytm ten wyraźnie dzielił czas...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziś, też ,gdy pociąg się spóźnia jestem