Zamiast oficerek nosiłem glany
Zamiast oficerek nosiłem glany
ANDRZEJ FRANASZEK: Ludzie urodzeni na przełomie lat 60. i 70., a więc Pana rówieśnicy, to bodaj ostatnie pokolenie, które dobrze pamięta PRL. Dziś pamięć się zaciera, obraz wygładza...
KRZYSZTOF VARGA: Dla mnie PRL to było coś paskudnego: brud, szarzyzna, beznadzieja. Nie wierzyłem, że świat wokół kiedykolwiek się zmieni i dlatego „załapałem się” na punkową filozofię „no future”. Jeżeli wokół naprawdę jest syf, a ty słuchasz muzyki punkrockowej, w której faceci śpiewają, że nie ma przyszłości - to nie szukasz nadziei.
Naprawdę byłem nihilistą
Zupełnie nie miałem kontaktów z opozycją. Ci, którzy kontestowali w subkulturach, nie angażowali się w działalność opozycyjną. Nie uważałem, że opozycja robi coś bez sensu, ale że wszystko jest bez sensu. Naprawdę byłem nihilistą.
Poza tym chodziłem do specyficznej szkoły - liceum...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]