Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W miejscu, w którym znajduje się zabytek, od świtu do nocy kłębi się tłum. Zwiedzający mają przed sobą plecy grupy odchodzącej, a za sobą torsy grupy napierającej. W uszach huczą komentarze przewodników, w których są te same dykteryjki, tyle że w różnych językach.
Sam zabytek kurczy się jakby pod tym wszystkim i znika. Staje się coraz mniej ważny, jakiś wypłowiały, ledwie widoczny...
Gazety i stacje
Na świecie jest coraz więcej gazet i stacji telewizyjnych. Jeżeli ktoś chce wypromować nową, będzie musiał wyrwać jakiś obszar konkurencji. Wyrywanie obszaru konkurencji odbywa się różnymi sposobami. Trzeba być szybszym, bardziej agresywnym, mówić dosadniej, umieć szokować i zaskakiwać, opisywać więcej zbrodni i wynaturzeń w życiu codziennym, więcej wypadków w długie weekendy i więcej awantur w polityce. Jeżeli polityka jest akurat spokojniejsza i bardziej normalna, wtedy trzeba atmosferę odpowiednio podgrzać. Dobrać rozmówców i komentatorów, narzucić temat, zasugerować ton.
Przez jakiś czas można spać spokojnie, ale znów zjawi się ktoś, kto zechce wypromować nową gazetę czy stację. Wtedy należy stosować te same, wyżej wymienione sposoby, tylko trzeba je eskalować, eskalować, eskalować.
Posady
Na świecie jest coraz więcej posad. Chociaż niektóre państwa skarżą się na ujemny przyrost naturalny, w skali globalnej ludzi jest coraz więcej i będzie coraz więcej. A jak przybywa ludzi, przybywa i posad. Już nie mówiąc o takich nowalijkach jak dilerzy, deweloperzy, superwizorzy i wizażyści - przybywa przede wszystkim doradców. Są doradcy prawni, ekonomiczni, naukowi, giełdowi, kredytowi, ubezpieczeniowi, ekologiczni, doradcy od zmiany wizerunku i zmiany osobowości, doradcy od przemian globalnych i sportów ekstremalnych... To sprawia, że wszędzie wszystkiego jest coraz więcej. I na świecie robi się coraz tłumniej, coraz gęściej, coraz ciaśniej, coraz stadniej, coraz głośniej, coraz szybciej i coraz głupiej.
Najogólniej mówiąc, na świecie jest coraz.