Ładowanie...
Wyzwoleni z lęków
Potrzeba było nadzwyczajnej odwagi w myśleniu, by w Niemowlęciu owiniętym w pieluszki dostrzec realizację odwiecznych Bożych planów. Dla naszej logiki cała sceneria nocy Narodzin jawi się jako czytelna i przejrzysta. W betlejemskim pejzażu można było jednak przeżywać wtedy wiele rozterek i wątpliwości. Sami pasterze, do których anioł kierował swe przesłanie, nie wyglądali bynajmniej na barwne postacie z jasełek. Byli raczej podobni do bezdomnych mieszkańców slumsów. Umęczeni podróżą Mędrcy mogli sprawiać wrażenie zabłąkanych obieżyświatów. Strefy światła i mroku nie zawsze były ostro rozdzielone, gdyż gwiazda gasła i zapalała się ponownie. Jedynie król Herod jawił się jako postać niezmiennie pozytywna, gdy deklarował swe niezłomne pragnienie złożenia hołdu Dzieciątku (Mt 2, 8).
Nieraz potrzeba perspektywy czasu, by nabrały ostrej treści niektóre deklaracje i ...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Kup książkę
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]