Reklama

Ładowanie...

Wszyscy jesteśmy zakładnikami

02.11.2003
Czyta się kilka minut
Tragiczne wypadki w domu kultury na moskiewskiej Dubrowce, które rok temu z zapartym tchem śledził cały świat, dziś pokrywa nie tylko kurz ludzkiej niepamięci, ale także - równomiernie rozprowadzana - warstwa urzędowo zatwierdzonych mitów. Mity służą jasno określonemu celowi: wzmocnieniu władzy.
-

---ramka 317204|strona|1---Kiedy dziś oglądam w rosyjskiej telewizji relację z oficjalnych uroczystości ku czci ofiar zamachu terrorystycznego na Dubrowce, nie mogę uwolnić się od wrażenia, że władze zorganizowały je dla siebie. Dla uspokojenia sumienia i dla wygładzenia niewygodnych fałd społecznej pamięci - jeśli jeszcze gdzieś ocalały jej enklawy, nietknięte propagandą.

Josif Kobzon, znany piosenkarz i deputowany do Dumy, w tamte październikowe dni próbował prowadzić negocjacje z czeczeńskimi terrorystami i walczył o uwolnienie zakładników. Dziś, podczas rocznicowego apelu niepamięci, zaśpiewał pieśń, w której patetycznie podkreśla się męstwo żołnierzy specnazu i troskę prezydenta. Prezydent Putin przybywa na Dubrowkę dopiero wieczorem (w ciągu dnia otwierał rosyjską bazę wojskową w Kirgizji), kiedy już nie słychać fałszywych dźwięków okolicznościowych...

7192

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]