Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
„Od 41 lat różne hieny próbują zrobić biznes na tej śmierci i wykorzystać jego imię do własnych celów” – napisała do Franciszka.
Aldo Moro, wybitny polityk i gorliwy katolik, został porwany i zamordowany w 1978 r. przez Czerwone Brygady, skrajnie lewicową organizację terrorystyczną. W próby jego uwolnienia angażował się Paweł VI (nawet ofiarował się na zakładnika). Nieskuteczne negocjacje były – jak się dziś sądzi – rozmyślnym działaniem włoskich władz: Moro, szef rządzącej chadecji, dążył do porozumienia z partią komunistyczną, a jego śmierć była na rękę wielu politykom niechętnym temu kompromisowi.
Proces beatyfikacyjny zaczął się w 2012 r. Po odwołaniu pierwszego postulatora (informował o naciskach i fałszywych zeznaniach), ubiegłotygodniowej rezygnacji kolejnego (twierdzi, że grożono mu śmiercią) i apelu córki, z pomysłu beatyfikacji być może przyjdzie się wycofać. ©℗