Ładowanie...
W pułapce władzy i seksu
W pułapce władzy i seksu
Pierwsza w życiu powieść 53-letniego obecnie reportera i redaktora „Newsweeka” jest pasjonującą alternatywną historią Adolfa Hitlera i ludzi z jego bezpośredniego otoczenia: od momentu rozpoczęcia walki o władzę w latach 20. po śmierć w roku 1931 z ręki swojego bojówkarza Karla Nauman-na, poszukującego zemsty za śmierć ich wspólnej kochanki, siostrzenicy fuhrera Angeli Raubal (Geli). Niektórzy bohaterowie tej książki istnieli naprawdę (Hitler, Geli, Otto i Gregor Strasserowie, Emil Maurice), inni są produktem wyobraźni autora (Karl i jego żona Sabine). Niektóre zdarzenia miały miejsce naprawdę i zostały opisane z topograficznym pietyzmem oraz faktograficznym smakiem (np. próba puczu 8 listopada, w którym zamiast Hitlera ginie jego asystent Scheubner-Richter), inne zawdzięczamy hipotezotwórczej inwencji Nagorskiego (np. pikantny, sadomasochistyczny układ fuhrera z nimfetkowatą Geli), przewrotnej potrzebie gry z autentykiem (np. wypowiedzi Hitlera na temat socjotechnik Parteita-gów), albo potrzebie rozładowania weny seksualnej (malarstwo waginalne Hitlera i jego orgazmy w kroplach „chińskiego deszczyku” siostrzenicy).
Bo jest ta powieść zarazem ambitną poli-tical fiction, jak i pieprznym momentami romansem, psychologizującym Bildungsro-man, jak i powieścią kryminalno-sensacyj-ną, historyczną parabolą z cienkimi aluzjami do współczesności, jak i socjologicznym studium na temat duchowości niemieckiej w latach wielkiego kryzysu. Widzimy, jak autor balansuje na linie pomiędzy modelem prozy wysokoartystycznej i popularnej, utrzymując na ogół chwiejną równowagę, ale od czasu do czasu waląc się w hukiem w rozrywkę.
Kogo jednak zmęczy lub zirytuje komer-cyjno-rozrywkowa warstwa powieści, nie będzie żałował wakacyjnego weekendu poświęconego na lekturę, ponieważ książka prowokuje do ciekawych rozważań. Na przykład nad rolą przypadku i jednostki w historii: czy w wypadku śmierci Hitlera nazizm uzyskałby te same zbrodnicze formy? Czy jego ewentualni następcy nakręciliby tę samą spiralę śmierci i dziejowych katastrof? Czy bez Hitlera powstałaby i runęła w ognistą czeluść Trzecia Rzesza? W jakim stopniu masowy ruch polityczny jest odbiciem cech osobowości jego przywódcy? Ciekawą i ekscytującą przyjemność można odnaleźć również w niezwykłej grze, na jaką pozwala tylko literatura, wraz ze strzałem Karla w pierś fuhrera odmieniając bieg historii, wykasowując z niej mroki Holocaustu, krematoryjnych pieców, łapanek i egzekucyjnych rowów. W tym miejscu skądinąd rozstawałem się w duchu z książką Nagorskiego, bo mnie interesowało najbardziej, to właśnie, czego autor mi nie opowiedział: alternatywna historia Rzeszy po śmierci Hitlera. Kto bowiem przejął władzę? Goering, Goebbels czy Strasser? A może komuniści? Jaką podążyli drogą? Co stało się z Niemcami i Europą?
Ale nie można za bardzo narzekać, Na-gorski napisał ostatecznie swoją książkę, a nie moją. Wiele w niej ciekawych rzeczy, zwłaszcza dla fascynatów historii. Na przykład wiarygodny i ciekawy socjologicznie obraz dojrzewania niemieckiego totalitaryzmu na drożdżach upokorzenia Traktatem Wersalskim, okropnej nędzy i braku perspektyw, co niektórym być może pozwoli snuć rozważania na temat niebezpieczeństw, jakie mogą grozić krajom dzisiejszej Europy Środkowo-Wschodniej. Ciekawy jest też psychologiczny obraz zabójcy Hitlera, gdyż pokazuje, jak z beznadziei rodzi się fascynacja siłą i jak mroczne popędy Erosa mogą przerwać marsz ku władzy despoty. Ale gdyby czytelnikowi nie chciało się wysilać głowy na słońcu zbyt wysublimowanymi rozważaniami na temat historii, znajdzie w powieści Nagorskiego nową wersję romansu a la Dygat, w którym mięśniakowaty bohater, niewyżyty przy anielskiej cierpliwości żonie (trochę w niemieckim stylu Kinder-Kuche-Kirche), wpada w pułapkę fatalnego i szalonego romansu z nienasyconą i psychotyczną Geli. A ponieważ powieść zaczyna się od strzału w pierś Hitlera, na pewno znajdziemy się w pułapce głodu lektury, gdyż będziemy chcieli wiedzieć, dlaczego brytan przyboczny fuhrera skoczył mu do gardła.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]