Reklama

Ładowanie...

W poezji

17.03.2013
Czyta się kilka minut
„Papierowy dzwon”, pierwszy cieniutki tomik poezji Marka Skwarnickiego (1961), sprawił, że autor stał się mi bliski, zanim go poznałem osobiście.
B

Był starszy o cztery lata – dla pokolenia, którego dzieciństwo przypadło na czas okupacji, to poważna różnica. Kiedy wojna się kończyła, on miał już prawie 16 lat, ja 12. Choć ślad tamtych lat pozostał w nas obu, on wyszedł z wojny bardziej dorosły i nie da się go zrozumieć, nie biorąc pod uwagę jego przeżyć w latach okupacji. Ale mimo wszystko byliśmy niemal rówieśnikami i kiedy pierwszy raz czytałem „Papierowy dzwon”, miałem poczucie, że odnajduję tam własne myśli, tyle że wyrażone lepiej, niż ja bym potrafił. Niektóre wiersze, np. „Trzej królowie”, „Wielki Piątek”, do dziś umiem na pamięć.
Potem nadeszły lata współpracy w „Tygodniku”. Pismo było robione bardzo „osobiście”, było pismem redaktorów, autorów i czytelników – których łączyły zaufanie, wzajemny szacunek, zrozumienie i przyjaźń. W czasach PRL-u to stanowiło wielką siłę. W znacznym stopniu było tak dzięki...

3007

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]