Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Trudno zaprzeczyć, że polska szkoła boryka się z kryzysem wychowania, co minister nie raz już trafnie zauważył. Czy zaradzimy jednak kryzysowi, a to wysyłając "trójki" do szkoły, a to montując w niej kamery, a to zachęcając do wprowadzenia "godzin bezpieczeństwa" czy wzywania policji? A pomysł umieszczania wyjątkowo niesubordynowanych uczniów w specjalnych ośrodkach wychowawczych? I pytania bardziej generalne: czy autorytet można zbudować systemem kar i kontroli? Jakich uczniów chcemy: odważnych i ufnych czy stłamszonych ustawiczną kontrolą, którzy pokazują drugie oblicze, kiedy nikt już ich nie trzyma "pod butem"? Edukacja to nie tylko obowiązek - istnieje jeszcze uprawnienie do nauki. Szkoda więc, że wciąż robi się za mało, by prawo do nauki uczynić bardziej powszechnym, np. przez rozbudowanie opieki przedszkolnej czy systemu nauki języków obcych.