Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Mojżesz dostał od Boga nakaz, by wraz ze starszymi Izraela udał się do faraona z następującą prośbą: „Pan, Bóg Hebrajczyków, objawił się nam. Chcemy więc odbyć trzydniową wędrówkę na pustynię, aby złożyć ofiarę Panu, Bogu naszemu” (Wj 3, 18). Po trzech dniach marszu po wyjściu z Egiptu, idąc przez pustynię Izraelczycy poczuli głód i pragnienie, a ludzie zaczęli szemrać przeciw Mojżeszowi. Tego dnia po raz pierwszy spadła manna. Gdy znaleźli się po trzech miesiącach u stóp góry Synaj, prorok dał im trzy dni na przygotowanie się do ofiarowania tablic Dziesięciorga Przykazań. Już z tablicami na czele pochodu szli następne trzy dni. Znowu zaczęli się burzyć. Gdy Jozue miał przekroczyć Jordan, rozkazał, by wszyscy zgromadzeni w obozie przez trzy dni przygotowywali się do przekroczenia rzeki, nim zacznie się wojenna kampania i Hebrajczycy zaczną zdobywać ziemię obiecaną. Trzy dni wszetecznica Rahab z Jerycha ukrywała szpiegów izraelskich. Trzy dni dał Samson swoim gościom weselnym, by rozwiązali jego zagadkę. Król Rehoboam, syn Salomona, zamknął się na trzy dni ze swoimi przyjaciółmi, rozważając prośbę Jeroboama, by okazał się nieco łagodniejszym władcą dla swoich robotników niż Salomon, który twardą ręką kierował tysiącami ludzi, budowniczymi Świątyni i licznych pałaców. Po zastanowieniu Rehoboam uznał, że musi być jeszcze twardszy niż ojciec i więcej wymagać od robotników. Źle się to dla niego skończyło.
Termin trzydniowy powraca wiele razy w opowieściach o królu Dawidzie. Gdy wrócił do miasta Ziklag, trzeciego dnia dowiedział się, że Amalekici zajęli i spalili jego siedzibę, i wzięli kobiety jako branki. Zemsta Dawida była natychmiastowa. W Księdze Estery Żydom groziła śmierć z ręki Persów i innych nacji. Jedyną szansą ocalenia była jej rozmowa z królem i mężem. Nim jednak stanęła w bramie pałacu, pościła przez trzy dni i poprosiła, by wszyscy Żydzi z nią pościli. Tym razem Bóg się zlitował nad swoim narodem i król zechciał wysłuchać Ester.
Trzy dni są miarą przygotowania wewnętrznego, skupienia, wzmocnienia i oczyszczenia. Czasem prowadzą od spokoju do kryzysu. Tak czy inaczej jest to czas przejścia. Łączy się z niepokojem towarzyszącym oczekiwaniu. Jest to jakby czas poza czasem. Czas między. Czas zwrócony ku jakiemuś nadzwyczajnemu zdarzeniu.
Wielu pyta, dlaczego akurat trzy dni są tak ważne w kalendarzu Hebrajczyków? Być może jest na to pytanie prosta odpowiedź. Pewnie trzeba ją zadać osobom wprawionym w sztuce medytacji. Zwykle skupienia medytacyjne trwają najmniej trzy dni. Spośród licznych midraszy uderza i pociesza jeden: „Bóg nie pozwala sprawiedliwym, by trwali w niepokoju dłużej niż trzy dni”. Z czego wynika: nawet najlepsi z nas nie uciekną od cierpienia, ale nie będzie ono długie i surowe. ©