Reklama

Ładowanie...

Tragedia błazna

19.09.2004
Czyta się kilka minut
Nazwałem tu kiedyś Nigela Kennedy'ego wędrowcem ze skrzypcami. Podczas grania zwykł bowiem przestępować z nogi na nogę, przytupywać do taktu, wprawiać całe ciało w nieustający ruch - jakby dokądś zmierzał.
F

Fortissimo jest zawsze związane z walnięciem o podłogę, kilkoma mocnymi tupnięciami; na piano ciało reaguje wsłuchiwaniem się w subtelne drgania skrzypiec. To niepisany punkt programu, znak rozpoznawalny i oczekiwany. Coś, co weszło w kanon zachowań wirtuoza, jak charakterystyczne przywitanie zaciśniętą pięścią. Ale ten teatr ciała to także sposób komunikacji, dyrygencki znak.

Szukając dalej: ciało reaguje impulsywnie, bo chce pobudzić innych. W przypadku krakowskich filharmoników jest to szczególnie ważne. Ich gra przypomina bowiem wybudzanie niedźwiedzia z długiego zimowego snu. Są mało elastyczni, rutynowi, mechaniczni. Kiedy trzy lata temu grali z Kennedym “Koncert skrzypcowy" Elgara, wrażenie było o niebo lepsze niż dziś. Wyczuwalna była wspólnota - tempa, poruszeń, myśli.

Kennedy powiedział kiedyś, że jest skrzypkiem, dla którego ważna...

5408

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]